Opinia na temat książki Tajemnicza historia w Styles

@Kantorek90 @Kantorek90 · 2024-05-27 20:51:33
Przeczytane
Nie ulega wątpliwości, że Agatha Christie to niekwestionowana królowa kryminałów. Jej twórczość jest jednak dość specyficzna, ponieważ powstała w innym wieku, niż ten, w którym obecnie żyjemy, więc jej powieści różnią się od tych, które zalewają aktualny rynek wydawniczy. Ja jednak uważam, że każdy wielbiciel gatunku, prędzej czy później powinien jednak zapoznać się z dziedzictwem Christie.

Swoją przygodę z książkami Agathy rozpoczęłam, będąc jeszcze nastolatką, a moją pierwszą przeczytaną książką było "Morderstwo w Orient Expressie". Jednak dzisiaj przychodzę do Was z recenzją jej powieściowego debiutu, czyli "Tajemniczej historii w Styles".

Muszę przyznać, że kiedyś miałam już okazję czytać tę książkę, ale kiedy odkryłam te piękne jubileuszowe wydania, nie mogłam się oprzeć i stwierdziłam, że muszę uzbierać całą kolekcję, a co za tym idzie, zrobić sobie reread tych, które czytałam kilkanaście lat temu. Postanowiłam więc zacząć od tej, w której osobliwy detektyw Hercules Poirot pojawia się po raz pierwszy.

I chociaż niewątpliwie "Tajemnicza historia w Styles" nie należy do grona moich ulubionych książek autorstwa Christie, myślę, że trzeba zapoznać się z jej debiutem, aby zrozumieć fenomen jej twórczości oraz zaobserwować progres, jaki poczyniła na przestrzeni lat, przez które tworzyła.

W swoim powieściowym debiucie autorka zabiera nas do starej angielskiej posiadłości mieszczącej się w hrabstwie Essex, gdzie miejsce ma tajemnicze morderstwo. Otóż pewnej nocy Emilia Inglethorp umiera w tajemniczych okolicznościach. Czy była to śmierć z przyczyn naturalnych, czy jednak ktoś pomógł staruszce opuścić ziemski padół? Tego będzie próbował dowieść Herkules Poirot, który zostanie poproszony o przyjrzenie się sprawie przez przebywającego w posiadłości — Arthura Hastingsa.

Największym plusem tej historii nie jest to, jak autorka kręci, co chwile rzucając podejrzenie na kogoś innego, ale sama postać Herkulesa, który bez pomocy dostępnej w dzisiejszych czasach technologii potrafi zdobyć i przeanalizować materiał dowodowy w taki sposób, aby bezbłędnie wskazać mordercę.

Jeżeli natomiast miałabym wskazać to, co najmniej podobało mi się w tej publikacji, to niestety, ale muszę przyznać, że była to postać Hastingsa, który był narratorem całej historii i okropnie mnie w tej roli irytował.

A jakie są Wasze doświadczenia z lekturą książek Agathy Christie? Lubicie, czy uważacie je za przereklamowane?
Ocena:
Data przeczytania: 2024-05-24
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Tajemnicza historia w Styles
12 wydań
Tajemnicza historia w Styles
Agatha Christie
7.9/10
Seria: Jubileuszowa kolekcja z Herkulesem Poirot

Klimat starej angielskiej posiadłości, rodzinne niesnaski i skandale, spalony testament i wiele mylnych tropów. Kto z domowników miał motyw, by otruć właścicielkę rezydencji Styles Court? Czy zbrodnię...

Komentarze

Pozostałe opinie

„- Gdyby wszyscy zdawali sobie sprawę, jak łatwo otruć człowieka przez pomyłkę, nie dowcipkowaliby na ten temat.” Na moje pierwsze spotkanie z królową kryminałów wybrałam jej pierwszą książkę. Niest...

W czasie lektury ciągle myślałem o jednym: skąd ja to znam? Nie fabułę oczywiście, a formę opowieści. No oczywiście! Sherlock… Czy to dobrze? I tak i nie. Z góry wiedziałem, że wyjaśnienie będzie na ...

@tata_czika@tata_czika

Pierwsze spotkanie z Agathą Christie i chyba ostatnie. Tego rodzaju kryminały jakoś mi nie podchodzą.

Dawno, dawno temu, w latach mojej szkoły podstawowej, część wakacji spędzałam u rodziny na wsi. Jeden z moich wujków miał dość pokaźną biblioteczkę składającą się z kieszonkowych książeczek o wojnie (...

@bea-ta@bea-ta
© 2007 - 2025 nakanapie.pl