Przyznaję się bez bicia - książkę nabyłam, bo spodobała mi się okładka i zaciekawił tytuł. Później dopiero przeczytałam opis i miałam nadzieję, że jednak nie zawiodę się na niej. Na moje szczęście, tak się nie stało. Nie była to jednak super pozycja, było kilka minusów, o których niżej napiszę. Jednak, jeśli chodzi o całą historię, ładnie wszystko opisane, choć problemy które tam si pojawiały w pewnym momencie zaczęły się powtarzać - to według mnie było pierwszym takim minusem w stronę książki. Fakt, że para miała czas do tego, aby zbliżyć się do siebie, fakt że nie było to "od razu", tylko stopniowo opisywane - to stawiło książkę z plusem. Na pewno nie da się zaprzeczyć, że szczypta humoru, zabawnych sytuacji, również dodała tej pozycji czegoś wyjątkowego - choć znowuż minusem był fakt, że co chwila chłopak i dziewczyna kłócili się, o zwykle głupoty i przez to nie potrafili się zbliżyć... To jakoś tak mi nie pasowało. Tym bardziej, patrząc na to jak kończy się cała ta historia - to jednak a dużo było tutaj kłótni o byle głupotę, o byle pierdołę.
Całą historię przeczytałam "na jednym wdechu", tak mnie wciągnęła - a raczej, tak chciałam poznać, jak ona się w końcu zakończy. Zakupu nie żałuję, bo jednak to co się pośmiałam, to moje. A to co się powkurzałam - też moje.
Czy warto więc przeczytać? To już musicie zdecydować sami 😊