Trylogia Ciągu

William Gibson
6 /10
Ocena 6 na 10 możliwych
Na podstawie 5 ocen kanapowiczów
Trylogia Ciągu
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
6 /10
Ocena 6 na 10 możliwych
Na podstawie 5 ocen kanapowiczów

Opis

Kultowa trylogia Gibsona, zapoczątkowana „Neuromancerem”, za którego autor otrzymał najważniejsze nagrody światowej fantastyki: nagrodę im. Philipa K. Dicka, Hugo i Nebulę. Pierwsze wydanie zbiorcze.
Neuromancer
Case, jeden z najlepszych "kowbojów cyberprzestrzeni" poruszających się w wirtualnym wszechświecie, popełnił błąd, za który został srogo ukarany. Za nielojalność wobec zleceniodawców płaci uszkodzeniem systemu nerwowego, co uniemożliwia mu dalszą pracę i skazuje na uwięzienie we własnym ciele. W poszukiwaniu lekarstwa wyrusza do Japońskiej Chiby, gdzie zdobywa fundusze, by w nielegalnych klinikach odzyskać zdolność podłączania swego umysłu do komputera.
Graf Zero
Turner, niezależny cyberwiedźmin, specjalizuje się w podkradaniu ludzi wielkim korporacjom. Odtworzony na nowo po wybuchu, rusza w ślad za wynalazcą nowego typu biochipów, ale firma nie zamierza go oddać konkurencji żywego. Bobby, pod pseudonimem Graf Zero, chce zostać hakerem, kowbojem cyberprzestrzeni. Jego pierwszym zadaniem ma być włamanie do słabo strzeżonej bazy danych z filmami porno. Jednak w czasie włamania prawie ginie, a posiadanym przez niego programem zaczynają się interesować potężni ludzie...
Mona Liza Turbo
Mona to dziewczyna o mętnej przeszłości, która dzięki swemu podobieństwu do Angie Mitchell, największej gwiazdy światowej sieci video, zostaje wplątana w plan porwania gwiazdy. Spiskiem kieruje widmowa jaźń, która ma swoje plany wobec Mony, Angie i całej ludzkości. W sprawę wplątani są także szefowie Yakuzy, japońskiego podziemia przestępczego...
Neuromancer
Graf Zero
Mona Liza Turbo
Tytuł oryginalny: Sprawl Trilogy
Data wydania: 2015-04-22
ISBN: 978-83-7480-540-7, 9788374805407
Wydawnictwo: MAG
Seria: Artefakty
Stron: 832
dodana przez: Diarmuid

Autor

William Gibson William Gibson
Urodzony 17 marca 1948 roku w USA (Convay)
Amerykański pisarz science fiction, twórca cyberpunku. W wieku dziewiętnastu lat – uciekając przed poborem – opuścił Stany Zjednoczone i osiadł w Kanadzie. Obecnie mieszka w Vancouver, w prowincji Kolumbia Brytyjska. Jest nazywany ojcem cyberpunku ...

Pozostałe książki:

Neuromancer Mona Liza Turbo Graf Zero Maszyna różnicowa Światło wirtualne Idoru Johnny Mnemonic Rozpoznanie wzorca Trylogia Ciągu Wypalić Chrom Wszystkie jutra Fenix 1990 03 (3) Peryferal Spook Country. W kraju agentów To, co najlepsze w SF 3 Trylogia mostu Agency How to Do Systems Analysis Światło wirtualne
Wszystkie książki William Gibson

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

TAK SIĘ RODZIŁ CYBERPUNK

31.08.2021

William Gibson jest uznawany za ojca cyberpunku - podgatunku science fiction, który na stałe wpisał się w nurt fantastyki zarówno tej literackiej, jak i filmowej czy gamingowej. Z kolei "Trylogia Ciągu" będąca opus magnum Autora, przez ostatnie trzy dekady zdążyła urosnąć do miana kultowej, a w przygodach Case'a, Molly, Turnera, Angie, Billy'ego i... Recenzja książki Trylogia Ciągu

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@lordofthedreams9
2022-04-05
8 /10
Przeczytane 📚 posiadam Artefakty Antologie/zbiory
@janusz.szewczyk
2021-11-21
8 /10
Przeczytane Safety Posiadam 2015 Artefakty PRZENIESIONE
@mrocznestrony
2021-08-31
6 /10
Przeczytane Posiadam
@Adam84
2020-01-01
4 /10
Przeczytane
@BagatElka
2019-11-13
4 /10
Przeczytane 2019 ZZZ....oddane

Cytaty z książki

Narkotyk uderzył jak lokomotywa; rozpalona do białości kolumna światła pięła się po kręgosłupie, iluminując szwy czaszki promieniami Roentgena i skondensowaną energią seksualną. Zęby dzwoniły w dziąsłach niby kamertony, każdy idealnie dostrojony i czysty jak etanol. Pod mglistą powłoką ciała lśniły chromowane, polerowane kości, stawy pokryte cienka błoną silikonu. Piaskowe burze szalały na wygładzonej podłodze czaszki, generując fale wysokiego szumu, który opadał za źrenice; rosnące sfery najczystszego kryształu...
Niebo nad portem miało barwę ekranu monitora nastrojonego na martwy kanał.
Twarze, przy których budził się w hotelach całego świata, przypominały ozdoby na masce wozu samego Boga... Śpiące twarze kobiet, identyczne i samotne, nagie, zwrócone wprost w pustkę. Ale ta była inna. Już teraz wiązało się z nią jakieś znaczenie. Znaczenie i imię.
W wichrze obrazów widzi ewolucję maszynowej inteligencji: kamienne kręgi, zegary, parowe krosna, tykający mosiężny las zapadek i dźwigni, próżnia schwytana w dmuchanym szkle, elektroniczny poblask w cienkich jak włos włóknach, wielkie układy lamp i przełączników, dekodujące wiadomości zaszyfrowane przez inne maszyny... Kruche, nietrwałe lampy zmniejszają się, stają tranzystorami, obwody się integrują, zwierają w krzem...
Krzem zbliża się do pewnych funkcjonalnych granic...
Dodaj cytat