Opinia na temat książki Tusz

@dominika.nawidelcu @dominika.nawidelcu · 2020-07-11 20:04:45
Przeczytane
Wizja bezpiecznego społeczeństwa od zawsze nas nęci. I chociaż pomysłów na jego realizacje by mnóstwo, chyba żaden nie sprawdził się w praktyce. Wszystkie „idealne” systemy okazywały się ostatecznie utopią. Czy tym razem będzie inaczej? Czy wizja społeczności według tej książki to odpowiedź na nasze odwieczne pytania?

W tym świecie nie ma dokumentów, dowodów osobistych czy paszportów. Tutaj każdy swoją historię nosi na sobie… dosłownie! Wszystko to za sprawą regularnie dodawanych tatuaży, które upamiętniają najważniejsze momenty w życiu. Odgrywają ważną rolę również po śmierci, bo to ich treść zdecyduje o tym, czy dana osoba zostanie zapamiętana. Gdy umiera ojciec Leory, dziewczyna jest przekonana, że cały proces to tylko kwestia formalna. Szybko jednak okazuje się, że… nie wie wszystkiego. Kim tak naprawdę był jej tata? I czy intencje rządzących naprawdę są tak czyste… jak mówią?

Uwielbiam książki, które mnie zaskakują, a tak było tym razem. Główny motyw, czyli zbudowanie społeczeństwa wokół koncepcji obowiązkowych tatuaży był nie tylko oryginalny, ale też świetnie wprowadzony. Wpływa na dosłownie każdy aspekt funkcjonowania w tej wspólnocie, odwracając wiele znanych nam zwyczajów o 180 stopni. Ale czy aby na pewno? W pewnym momencie stwierdziłam, że jest to nie tylko ciekawa opowieść, ale też świetna metafora. Cześć przyjętych rozwiązań tylko początkowo wydają się absurdalne, po jakimś czasie dobitnie obrazują pewne psychologiczne mechanizmy, którymi kierują się większe społeczeństwa.

Oczywiście, całość rozgrywa się w sporym uproszczeniu. Ciężko do końca powiedzieć, w jakich czasach rozgrywa się opowieść. Mam wrażenie, że przyjęto tu bezpieczny i prosty moment, czyli nie ma technologii, ale nie skupiamy się nad tym za bardzo. Również otoczenie geopolityczne nie zostało jakoś szczególnie omówione, na tyle, że odnosiłam wrażenie, jakby akcja rozgrywała się w dużym mieście, a poza nim była tylko garstka pomniejszych skupisk. Liczę jednak, że wyjaśni się sto w drugim tomie.


Ocena:
Data przeczytania: 2020-07-10
× 1 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Tusz
Tusz
Alice Broadway
7.3/10
Cykl: Księgi skór, tom 1

Oszałamiający debiut! Alice Broadway po mistrzowsku łączy fantastykę z tajemnicą i utopią. Każde zachowanie, każdy uczynek, każda ważna chwila zostawia ślad na Twojej skórze. Leora jest przekonana, że...

Komentarze

Pozostałe opinie

Ciekawa historia i głównie dlatego sięgnęłam po tę pozycję. Jednak nie wiem czy jestem bardzo zaciekawiona dalszym losem bohaterów.

@poprzewracane@poprzewracane

No słabiutko wypada ta książka. Historia sama w sobie dość ciekawa, ale marnie rozwinięta. Narracja pierwszoosobowa, która była tutaj całkowicie mdła. Lubię dynamiczne książki, ta z kolei była bierna...

Tak naprawdę to nie mam się prawie do niczego przyczepić w tej książce (łatwiej mi pisać negatywne opinie haha). Bardzo ciekawy był w książce motyw napiętnowania ludzi za to, że nie posiadali tatuaż...

@books___and___cats@books___and___cats

Leora żyje w świecie, gdzie każda decyzja zostaje zapisana tuszem na skórze. Po śmierci ze skóry tworzy się księgę, która po tzw. “ważeniu” zostaje, aby zapamiętać istnienie lub niszczona dla wieczne...

BL
@Blueberry_cake13