Opinia na temat książki Udręka i ekstaza

Dla BARDZO wytrwałych, do których mimo zainteresowania historią sztuki, niestety nie należałam. Co prawda przeczytałam całość, ale drugi tom właściwie przeleciałam wzrokiem. ZA DUŻO tego. Męczy. Po prostu. Nic więcej. Pierwszy tom czytało mi się bardzo dobrze, fascynująca była możliwość poznania młodości artysty. Poza tym książka uświadomiła mi pewne rzeczy, które mimo iż mogą wydać się oczywiste, wcześniej nie przyszłyby mi do głowy. Na przykład - wiadomo, że w czasach renesansu artyści przeprowadzali w tajemnicy nielegalnie sekcje zwłok, aby poznać lepiej ludzką anatomię. To brzmi tak prosto... A historia Michała Anioła uświadomiła mi, ile ich to kosztowało psychicznie i ile poświęcenia i odwagi wymagało. Poza tym świetne źródło wiedzy na temat tamtych czasów, obyczajów, ludzi, polityki. Może kiedyś wrócę do tej książki. Ale jej opasłość i ofitość w treść, strasznie mnie umęczyła... Może po prostu nie jestem wystarczająco zaprawiona w bojach, jeśli chodzi o powieści historyczne.