Niby thriller, niby romans, ale przede wszystkim tzw. młodzieżówka. Nie powiem, niektóre książki dla młodzieży powinni przeczytać dorośli, są wnikliwe, dają do myślenia, poruszają, jednak nie ta. Wszystko jest od razu czytelne, wiadome dla czytelnika. Młodzi są w sobie zakochani, a bohaterka mimo iż ma pewne zdolności, nazwijmy je parapsychologiczne, nie dostrzega tego, co jest oczywiste, a dotyczy jej samej.
Nie będziemy też długo dochodzić sprawy morderstw, nie jest to wątek, aż tak bardzo skomplikowany i rozwiązanie nie przewiduje żadnej spektakularnej akcji, bo na dobrą sprawę bohaterka wyręcza policję. Wyczuwając ślady przy pomocy swoich zmysłów potrafi zidentyfikować napastnika, a co więcej przyporządkować danego przestępcę do jego ofiary właśnie za pomocą odbieranych bodźców.
Nic specjalnego, ale gdybym była nastolatką mogłabym spojrzeć na treść bardziej przychylnie.