Opinia na temat książki Uwolnienie

❗"Krok po kroku stawała się całym moim światem. Co powinno być pierwszą wskazówką, że w końcu ją stracę".
Dwanaście lat, osiem miesięcy, trzy tygodnie, cztery dni, dwanaście godzin i trzydzieści siedem minut... Jeden wieczór zmienił życie głównych bohaterów.
To była szkolna miłość, przyjaźń, która miała trwać wiecznie, jednak jedno wydarzenie zmieniło bieg zdarzeń.
❗"Miłość go zawiodła.
Ja go zawiodłam.
Zawiódł go cały świat"
Ramsey w wieku siedemnastu lat trafia do więzienia. Świat Thea'y się rozpada, ale dziewczyna nadal go kocha i czeka. Po dwunastu latach następuje spotkanie. Czy można kochać osobę, która w listach z więzienia kłamała, co do swoich uczuć? Thea będzie walczyła o tę miłość i o niego. Tak łatwo się nie podda, jednak czy tę dwójkę czeka happy end?
❗"Thea i ja byliśmy tacy sami. Zagubieni. Złamani. Zapomniani. Uziemieni".
Książka łapie za serce. Młodzieńcza miłość zostaje poddana wielkiej próbie... Próbie czasu, ponieważ oboje nie są tymi samymi ludźmi, co przed tragedią. Nikt przecież nie powiedział, że miłość jest prosta... Czasem trzeba o nią zawalczyć, tylko czy się da, skoro jedno na starcie się poddaje?
❗"nie zasługiwała na mężczyznę takiego jak ja. Byłem złamany pod względem psychicznym i fizycznym".
Książka rewelacyjna. Z utęsknieniem czekam na kolejną powieść autorki. Ta pozycja ta #mustread.
Całość oceniam 10⭐/10 i bardzo polecam