Ocena 7.4 na 10 możliwych
Na
podstawie 10 ocen kanapowiczów
Popraw tę książkę
|
Dodaj inne wydanie
7.4
/10
Ocena 7.4 na 10 możliwych
Na
podstawie 10 ocen kanapowiczów
Opis
Poznaj świat podzielony przez potężną rasę o fenomenalnych mocach umysłu, ale pozbawioną serca... Człowiek i zwierzę jednocześnie, Lucas Hunter, jest zmiennokształtnym – głodnym tych wszystkich wrażeń, którymi Psi – rasa rządząca &ndash
Nalini Singh – nowozelandzka pisarka i autorka wielu romansów oraz romansów fantastycznych. Urodziła się na Fidżi lecz jako dziecko przeprowadziła się do Nowej Zelandii. Oprócz pisania, Nalini spędziła 3 lata jako nauczycielka języka angielskiego w...
Pozostałe książki:
Wszystkie książki Nalini Singh
Gdzie kupić
Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Moja Biblioteczka
Już przeczytana? Jak ją oceniasz?
Recenzje
W niewoli zmysłów, Singh Nalini
30.01.2012
Na świecie istnieją trzy rasy: ludzie, Psi i Zmiennokształtni. Te dwie ostatnie grupy, posiadają specyficzne zdolności takie jak: teleportacja, zmiana kształtu itp., oraz charakterystyczne cechy charakteru. Właśnie przez te liczne różnice, zarówno Psi, jak i Zmiennokształtni nie mogą dojść do porozumienia. Żadna z tych dwóch ras nie potrafi zrozumi...
Recenzja książki W niewoli zmysłów
@Juliab3
Zmysły
10.01.2012
„Pozwoliła, żeby się z nią przekomarzał, żeby nauczył ją, jak chwytać moment, jak kochać bez strachu czy poczucia winy, jak po prostu … być.” Nalini Singh urodziła się w 1977 roku. Pochodzi z Nowej Zelandii i jest autorką licznych romansów paranormalnych. Jej powieści często zajmują wysokie miejsca na listach bestsellerów „New York Timesa”, „USA ...
Recenzja książki W niewoli zmysłów
@Ladia1808
W niewoli zmysłów
17.03.2012
„Pozwoliła, żeby się z nią przekomarzał, żeby nauczył ją, jak chwytać moment, jak kochać bez strachu czy poczucia winy, jak po prostu … być.” Autorką 'W niewoli zmysłów' jest pani Nalini Singh, autorka wielu powieści z gatunku paranormal romance. Singh urodziła się na Fidżi skąd jako dziecko przeprowadziła się do Nowej Zelandii. Jest laureatką ...
Recenzja książki W niewoli zmysłów
Sięgnęłam po tę książkę tylko ze względu na fakt, że znałam już autorkę z cyklu "Łowca Gildii". Prawdę mówiąc nie przepadam za since fiction ale muszę przyznać, że ta książka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Świat jest zbudowany bardzo ciekawie i logicznie a główni bohaterowie są bardzo dobrze przedstawieni. W dodatku bardzo polubiłam Sachę i mogłam się wczuć w jej postać: wrażliwej e-Psi, która przez całe życie myśli, że jest zepsuta. Sama mogłam dokonać refleksji nad sobą. Książka trafia u mnie na półkę z ulubionymi paranormal romance.
× 1 | link |
@Xtacy
2013-06-12
8
/10
Przeczytane
Ciekawy pomysł z tą siecią PSI, ale wszystko zbyt przewidywalne... Taka typowa sytuacja : "oj nie chcę, oj nie mogę, no ale dobra, choć tu do mnie, ojej mogę umrzeć, ale tak cię kocham, że tylko ta nasza miłość nas ocali". I tak dalej... lekka, najciekawsza z całej serii, no ale fabuły czy czegoś zaskakującego tu nie znalazłam..
Romans paranormal. Świetnie wykreowany świat – bezduszni kontra zmienni; koty – emocjonalne, ciekawskie i zdecydowane dopiąć celu.
× 1 | link |
@coconut
2015-05-09
5
/10
PrzeczytaneMoja biblioteczka
Nie jest to zdecydowanie literatura najwyższych lotów. Takie sobie czytadło ze zbyt mocno zaznaczonym (i zbyt naiwnym) wątkiem romantycznym. Chociaż i tak jest lepiej niż w przypadku niektórych przedstawicieli tego gatunku. W sumie, gdyby pomysł nie został przerobiony na paranormal romance (mam na myśli wywalenie elementu romance), to mogłaby być naprawdę dobra książka. A tak to tylko zapychacz.
| link |
@EmilyStrange
2015-03-22
PrzeczytaneRomans fantastyczny...
Przez pierwsze dwa rozdziały miałam mieszane uczucia co do tej serii. Naczytałam się zdecydowanie za dużo pararomansów i bardzo trudno mi teraz dogodzić. Historia Psi i zmiennokształtnych wniosła co prawda coś nowego i całość czytało się bardzo przyjemnie, ale zakończenie jest według mnie trochę mdłe i niedorobione. Wszystko skończyło się za szybko. Niemniej na nudne popołudnie się nadaje.