Paradoksalnie, podczas lektury powieści nie czuć, że jest to typowe science-fiction. Historia opowiedziana przez Carda jest ciekawa i czyta się ją naprawdę szybko, w przeciwieństwie do innych pozycji z tego gatunku, których lektura nierzadko bywała dla mnie męcząca. Książka trzyma poziom poprzedniczki, przez co mam nadzieję, że kolejne będą równie dobre, a nawet lepsze. Oby pozostałe części cyklu zostały jak najszybciej opublikowane przez wydawnictwo Prószyński i S-ka. „Wezwanie Ziemi” wzbudza wielki niedosyt. Nie bądźmy głusi na jej głos – tę książkę warto przeczytać. Więcej w recenzji powyżej.