Opinia na temat książki Więcej niż przyjaciel

Piłka w grze!
Przy pierwszej części serii #gameon odpoczęłam, natomiast druga rozwaliła mnie na kawałki.
.
Pamiętacie różowy samochodzik, którym jeździ Gray po wypadku Drew? To od niego wszystko się zaczyna! Ivy, do której należy to landrynkowe cudo, jest w Londynie, co nie przeszkadza jej strofować chłopaka SMSami. Żarty, żarciki, bum, przyjaźń.
A później robi się już zupełnie komicznie. I w sumie nic dziwnego, skoro uparcie trzymają się stwierdzenia, że nie mogą stracić tej przyjaźni, więc związek nie wchodzi w grę. O naiwni! Iskrzy między nimi tak, że kartki w książce same się elektryzują. Ale (bo zawsze musi jakieś być) Callihan wrzuca w tę ich relację, potężny bagaż doświadczeń. I to lubię w książkach autorki, jej bohaterowie są zawsze wielowymiarowi.
Jak możecie się domyślać Ivy i Gray przegrywają tę nierówną walkę, ale to nie koniec historii. Później dzieją się rzeczy, które, mnie osobiście, wytrąciły z równowagi.
.
Muszę przyznać, że pomimo gołej klaty na okładce, to naprawdę wartościowa historia. Pełna silnych emocji, a przy tym dowcipna i urocza. Zachęcam Was do sięgnięcia po tę serię. Zapoznajcie się z twórczością @kristen_callihan i pokochajcie jej lekkie pióro i cudownych bohaterów!