Książka podzielona na dwie części. Pierwsza część to opis morderstwa (morderstw?) i zapoznanie czytelnika z wszystkimi bohaterami, którzy będą się przewijać od pierwszej do ostatniej strony powieści. Druga część to opis wydarzeń z perspektywy mordercy i doprowadzenie całej zagadki do rozwiązania.
Pierwsza część podobała mi się bardziej i wciągnęła mnie o wiele mocniej niż część druga. Kiedy narrację przejmuje morderca tempo akcji zaczyna siadać i momentami robi się nudno, bo czytelnik już wie kto jest mordercą. Z jego ust padają słowa wyjaśniające wydarzenia opisane w pierwszej połowie, ale nie nazwałabym ich fascynującymi. Pod koniec akcja trochę się rozkręca i im bliżej końca tym bardziej się zagęszcza.
Lubię Link i lubię jej skłonność do łączenia kryminału z wątkami obyczajowymi i psychologicznymi. Lubię jej powolne prowadzenie akcji bez podkręcania tempa do granic absurdu. Daję 6/10, bo było przyzwoicie i trochę żałuję, że druga połowa nie była tak ciekawa jak pierwsza.