Przed ośmioma laty, kiedy ?Pogranicze" w Sejnach nadało mi tytuł ?Człowieka pogranicza", zadbano także o to, bym mógł spędzić lato na Sejneńszczyźnie, tuż przy litewskiej granicy. Ziemia Sejneńska, którą zamieszkuje, obok Polaków, co najmniej kilka tysięcy litewskich autochtonów, powiązana jest licznymi nićmi z Litwą - prawdę mówiąc, jest jakby jej przedłużeniem. To nie przypadek, że właśnie tu, wśród tutejszych wzgórz i jezior, Andrzej Wajda kręcił Pana Tadeusza. Jak wszyscy wiemy, najsławniejszy polski poemat zaczyna się od słów ?Litwo! Ojczyzno...", choć jego akcja toczy się na ziemiach Litwy historycznej, która dziś nie mieści się w granicach niepodległego państwa litewskiego.