Opinia na temat książki Wilcze kobiety

Książka "Wilcze kobiety" jest to już czwarty tom z serii "W trójkącie beskidzkim". Od razu dodam, że jest to moja pierwsza książka autorki i nie czytałam poprzednich powieści z tej serii! Mimo to szybko się w niej odnalazłam, chociaż na pewno łatwiej by mi było, jakbym zaczęła od części pierwszej! Mimo to spokojnie możecie sięgnąć od razu, tak samo jak i ja po tę część i na pewno spokojnie sobie poradzicie.

Książka przeniesie nas w bardzo klimatyczne miejsca! Mi chyba właśnie najbardziej podobało się w niej to, że całość odbywa się w górach! Mamy zimę, mroźne poranki i zaśnieżone góry! I ta chata z ciepłym
kominkiem - cudo! W książce komisarz Daniel Laszczak i komisarz Roman Then będą pracowali nad rozpracowaniem grupy przestępczej. Już na początkowych stronach ginie główny świadek w tej sprawie. O jego morderstwo podejrzana jest Una - kochanka gangstera. i tutaj wszystko ładnie się poplącze! Autorka świetnie wszystko zbudowała i wszystko widzieliśmy z kilku perspektyw. Ja do samego końca byłam ciekawa jak rozwiąże się ta sprawa i czy w tej części dowiemy się dokładnie co i jak. Dla mnie była to bardzo emocjonująca lektura, chociaż miała momenty które mi się dłużyły i które miałam ochotę pominąć. Mimo to chętnie sięgnęłabym po całą serię! Jestem również bardzo ciekawa
ostatniej części!