Opinia na temat książki Willa pod jemiołą

@ewfor @ewfor · 2023-01-07 14:10:35
Przeczytane
Książka zaczyna się dość dramatycznie, bo bohaterka tuż przed świętami traci pracę i narzeczonego, który uważa, że do siebie nie pasują. No cóż podwójny pech.

Muszę przyznać, że książka mile mnie zaskoczyła, bo oprócz uroczej, mocno zimowej i śnieżnej opowieści świątecznej mamy ciekawy romans i nieco tajemnicy.

Dzięki ciekawej fabule i świetnie wykreowanym osobowościom bohaterów (chociaż Gabriel był dla mnie zbyt idealny jak na faceta 😉) książkę mogę zaliczyć do lekkich, łatwych i przyjemnych. Czytałam ją z wyjątkową szybkością i zaciekawieniem. Może między innymi dlatego, że od samego początku poczułam nić sympatii do Luizy a następnie do Gabriela.

Autorce udało się wciągnąć czytelnika w tajemniczą historię sprzed lat, w której główną rolę odegrała kobieta zajmująca się kontaktami z duchami.

Jestem oczarowana opisami wiekowego domu, pełnego tajemniczych zakamarków, w którym mimo upływu lat wyczuwana jest obecność jego byłej właścicielki. Lubię takie historyjki z lekkim dreszczykiem, a tu tych dreszczyków nie brakowało.

Chociaż tytuł i okładka mocno sugerują, że jest to powieść świąteczna, śmiało można ją czytać również po świętach. Zimowa aura przenosi czytelnika do cichego zakątka miejscowości, w której stoi stara willa, ale ogień z kominka zdecydowanie ociepli emocje.

Jak na świąteczną powieść przystało jest sporo świątecznych akcentów, ale w fabule znajdziemy również trochę spirytyzmu i tajemnicy, a także odrobinę kryminału.

Główni bohaterowie są jak ogień i woda; Luiza trochę „narwana”, odważna i pewna siebie, a Gabriel to ocean spokoju, rozwagi, po prostu ideał mężczyzny aż nadto idealny.

Autorka cudownie pokazała emocje i to, że nie warto zbytnio przejmować się tym co było, a ruszyć do przodu z nadzieją na lepsze. Bo przecież nic nie dzieje się bez przyczyny, czasami musi wydarzyć się coś złego, aby zauważyć dobro i je wykorzystać. Mimo złych chwil, kłód rzucanych pod nogi przez los

Jeśli chodzi o mnie, to w gąszczu przeczytanych w ostatnim okresie książek zimowo-świątecznych tę zaliczyć mogę do tych lepszych. Świetnie się przy niej bawiłam, chociaż nie brakowało momentów, w czasie których adrenalina galopowała jak szalona niestosownie w stosunku do spokojnej powieści świątecznej.

Dość nietuzinkowy pomysł na fabułę to coś czego oczekujemy po dobrej książce, a w tej to znalazłam.

Odrobina humoru, szczypta tajemnicy, okruch grozy i duża dawka romantyzmu, to coś, czego teraz potrzebowałam.

Polecam tę książkę każdemu, kto potrzebuje dobrego relaksu. Nie będziesz śmiać się w głos, nie będziesz szlochać w chusteczkę, ale z pewnością mile spędzisz czas z tą książką.

Ocena:
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Willa pod jemiołą
Willa pod jemiołą
Anna Szczęsna
7.3/10

Te święta będą inne niż wszystkie... Grudzień jest dla Luizy wyjątkowo pechowy. Zamiast przygotowań do świąt musi zmierzyć się z utratą pracy i porzuceniem przez Tobiasza. Gdy wszystko się sypie, ...

Komentarze

Pozostałe opinie

"Willa pod Jemiołą" autorstwa Anna Szczęsna to kolejna książka po którą sięgnęłam z mojej biblioteczki. Patrząc na okładkę spodziewałam się świątecznej historii, a otrzymałam raczej powieść obyczajo...

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki, czytałam kilka książek Ani i każda wywarła na mnie pozytywne wrażenie, dlatego też nie mogłam przejść obojętnie obok zimowo - świątecznej powieści pi...

Cześć! 🙋🏽‍♀️ To jaki ten Wasz piąteczek był? Pechowy czy dzień jak co dzień? 😁 ** ** ** „Jeśli Cię boli głowa, uderz się w kolano, zapomnisz o głowie!” Drogi czytelniku! Dziś odwiedzimy Luizę, dla ...

Stracić zarówno pracę jak i faceta krótko przed świętami to trochę sporo. Dlatego Luiza aby odpocząć, mieć czas na przemyślenia, wyjeżdża do starej willi odziedziczonej przez jej ojca. Tam trafi na r...

@kaganaabooklover@kaganaabooklover