Wołyńska gra

Justyna Białowąs
6.8 /10
Ocena 6.8 na 10 możliwych
Na podstawie 10 ocen kanapowiczów
Wołyńska gra
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
6.8 /10
Ocena 6.8 na 10 możliwych
Na podstawie 10 ocen kanapowiczów

Opis

Zbrodnie nie dają o sobie zapomnieć, a nienawiść nigdy się nie kończy.

Kogo dziś obchodzi Wołyń? Na pewno nie współczesnych trzydziestokilkulatków, a już najmniej tych, którzy już się o nim nasłuchali w dzieciństwie: Jagodę i Olega. Dla obojga Wołyń to tylko historia.

A przynajmniej tak im się wydawało.

Jagoda spędza dnie i noce w warszawskiej korporacji, gdzie walczy z asapami, projektami i romansem z żonatym kolegą.

Oleg kończy swój krótki pobyt w rodzinnych stronach na Ukrainie i planuje kolejny służbowy wyjazd za granicę. 11 lipca, w rocznicę rzezi wołyńskiej, na warszawskiej Ochocie umiera student. Można by tę śmierć uznać za przypadek, gdyby nie dziwna karta, którą znajduje przy nim przyjaciel.

I to za sprawą tej karty Jagoda i Oleg nie będą mogli dłużej udawać, że Wołyń ich nie dotyczy.

Ruszają w śmiertelnie niebezpieczną podróż, po której już nigdy nie będą tacy sami.

Najmocniejszy debiut roku!
Data wydania: 2020-06-22
ISBN: 978-83-240-5752-8, 9788324057528
Wydawnictwo: Znak Horyzont
Kategoria: Sensacja Thriller
Stron: 608
dodana przez: ejwa1960

Autor

Justyna Białowąs Justyna Białowąs jest polską pisarką, której życie prywatne owiane jest tajemnicą. Na próżno szukać jej biografii w Internecie. Jednak jej powieść „Wołyńska gra”, wydana przez wydawnictwo Znak Horyzont, spotkała się z bardzo ciepłym przyjęciem ze st...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Trudna historia...

31.05.2022

"Czy Ukraina będzie czy nie, komu to zrobi różnicę? Na pewno nie Polsce. Dla was Lachów, Ukraina nie ma historii, ani tradycji, nic." Śliczna wręcz i bardzo klimatyczna, ale jedocześnie realistyczna i dość intrygująca okładka, tytuł zwiastujący trudny i ciągle owiany tajemnica temat. To mnie zachęciło do zakupienia tej książki. Od wzięcia się za ... Recenzja książki Wołyńska gra

@maciejek7@maciejek7 × 24

Fanatyzm zaślepia

3.10.2022

Powieść współczesna o Wołyniu i o tym, jaki wpływ ma historia na współczesność i o tym, jaki ten temat wciąż budzi emocje. Jest to też powieść o tym, jak bardzo można się zafiksować w jakimś palącym i ważnym temacie. Autorce udało się wpleść tematykę Wołynia we współczesną obyczajówkę. Nie jest to więc, jak się spodziewałam, powieść historyczna, a... Recenzja książki Wołyńska gra

@Renax@Renax × 23

Wołyńska gra.

10.07.2021

Dawka historycznego wydarzenia, jakim była rzeź wołyńska ze wspomnień rodzinnych. Jagoda pracuje w jednej z warszawskich korporacji. Jest kobietą biznesu, żyje tu i teraz, przeszłość, a zwłaszcza korzenie rodzinne zostały głęboko zatarte. Jej ojciec, uczestnik parad i wydarzeń historycznych próbuję w niej wykrzesać choć iskrę zainteresowania i za... Recenzja książki Wołyńska gra

Tajemnicza śmierć w pewną rocznicę... - "Wołyńska gra" Justyna Białowąs

13.07.2021

"Wołyńska gra" Justyna Białowąs Jagoda to kobieta biznesu. Całe jej życie kręci się wokół pracy, projektów i korporacji. Kobieta ze wszystkich sił stara się zapomnieć o swoich korzeniach, rodzinnych opowieściach i mrożących krew w żyłach historiach. Wołyń to temat drażliwy, którego lepiej nie poruszać w obecności Jagody. Dotychczasowe życie dziew... Recenzja książki Wołyńska gra

@sarzynskikacper@sarzynskikacper × 1

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@maciejek7
2022-05-31
8 /10
Przeczytane Posiadam kryminał

Śliczna wręcz i bardzo klimatyczna, ale jedocześnie realistyczna i dość intrygująca okładka, tytuł zwiastujący trudny i ciągle owiany tajemnica temat. To mnie zachęciło do zakupienia i przeczytania tej książki.
Z pewnością powrócę do niej za jakiś czas...

× 12 | link |
@gosia_myst
2021-08-19
6 /10
Przeczytane

„Wołyńska gra” to książka która porusza niezwykle trudny ale i ważny temat zbrodni wołyńskiej i relacji polsko-ukraińskiej. Ale nie ma co ukrywać, nie jest to łatwa książka, nie tylko ze względu na tematykę czy ilość stron ale i specyficzny styl autorki, który nie każdemu przypadnie do gustu. Zresztą mi samej początek czytało się dość opornie. Całość została przedstawiona z perspektywy kilku bohaterów. Dzięki temu poznajemy ich emocje, decyzje oraz motywy jakimi się kierują. Akcja opiera się w większości na rozmowach. Autorka w niezwykle obrazowy sposób ukazała wrogie nastawienie pomiędzy Polakami i Ukraińcami. Sam wątek historyczny został przedstawiony wyjątkowo obrazowo. Niewątpliwie jest to spowodowane tym, iż jej rodzina była świadkiem rzezi wołyńskiej. Wstrząsające opisy zbrodni jasno pokazuje, iż nie można zapomnieć o tym co się wydarzyło aby już nigdy nic takiego nie miało ponownie miejsca. Dostajemy tutaj przede wszystkim skondensowaną lekcję historii z dużą ilością faktów historycznych. Dużym plusem jest to, iż autorka nie ocenia żadnej ze stron. Pokazuje, iż winny tak naprawdę byli po każdej stronie, a rozwiązaniem konfliktu jest wybaczenie. Zaś wątek kryminalny tak naprawdę jest gdzieś w tle co zupełnie nie przeszkadza. To książka w której nic do końca nie jest oczywiste i momentami trudno zgadnąć kto jest po czyjej stronie. Warto przeczytać bo to naprawdę ciekawy debiut.

× 7 | link |
@ladypasja
@ladypasja
2021-09-16
8 /10

Dziś przychodzę do Was z debiutem i to jakim… genialne przygotowanie merytoryczne, wspaniale poprowadzona wielogłosowa narracja i ciekawa intryga kryminalna… czyli „Wołyńska gra” autorstwa Justyny Białowąs.

W niewyjaśnionych okolicznościach ginie założyciel Fundacji Ludobójstwa na Kresach. Ta śmierć stanowi przyczynek do niebezpiecznej podróży. Gra się rozpoczyna. Karty trafiły do uczestników gry. Jagoda i Oleg wyruszają w podróż, która zmieni wszystko.

Książka niespiesznie opisuje dwa dni, gdyż tyle trwa ta niesamowita podróż ku prawdzie, podczas której Jagoda będzie musiała się zmierzyć z trudną historią swojego kraju i swojej… rodziny. Rodziny, w której się milczy o minionych czasach. „W mojej rodzinie nikt nie walczył. Albo walczył, a ja o tym nie wiem. No bo i jak się dowiedzieć, kiedy własna matka i ojciec wolą nie mówić, bo tak bezpieczniej. Bo w tym kraju lepiej nie wiedzieć, niż wiedzieć. Lepiej zapominać, niż pamiętać. Pro wsjak wypadok, na wszelki wypadek.”

Autorka porusza ważny i trudny temat. To książka mocna, budząca emocje, zmuszająca do refleksji i do zweryfikowania swej wiedzy o historii relacji polsko-ukraińskich. „Wołyńska gra” to hołd dla wszystkich związanych z historią wołyńską… „Dla mojej rodziny, którą zamordowali Ukraińcy, i dla Ukraińców, których zamordowała moja rodzina”.

Ta książka niesie wielki ładunek emocjonalny, ukazując trudne karty naszej historii. Gorąco pol...

× 2 | link |
@tomzynskak
2021-06-24
8 /10

♡ RECENZJA PRZEDPREMIEROWA ♡

Wołyń… Dla wielu osób to tylko historia. Nie obchodzi on już współczesnych 20- oraz 30-latków, a tym bardziej tych, którzy się o nim nasłuchali w dzieciństwie. Jednak czy ich nie dotyczy i nie ma wpływu na dorosłe życie?
Jagoda całkowicie poświęca się warszawskiej korporacji. Oleg za wszelką cenę pragnie uciec od Ukrainy. Natomiast 11 lipca, w rocznicę rzezi wołyńskiej, na warszawskiej Ochocie umiera student. Można by tę śmierć uznać za przypadek, gdyby nie dziwna karta, którą znajduje przy nim przyjaciel. I to za sprawą tej karty Jagoda i Oleg nie będą mogli dłużej udawać, że Wołyń ich nie dotyczy.

Jeszcze przed premierą „Wołyńska gra” została ogłoszona najmocniejszym debiutem roku. Wiecie co? Potwierdzam to! Nie będę ukrywać, że początek troszeczkę mnie zmęczył. Sposób narracji wątków związanych z Jagodą kompletnie mi nie podszedł. Jednak bardzo szybko się to zmieniło! Może po prostu zaczęłam czytać książkę w nieodpowiednim momencie? W każdym bądź razie po cięższych początkach później było już tylko i wyłącznie lepiej! Akcja nabrała takiego tempa, że czasami już sama się gubiłam kto jest dobry, a kto zły. W dalszej części do sposobu narracji także nie mogłam się przyczepić. Wątki nacjonalistyczne przeplatają się z kryminalno-sensacyjnymi tworząc świetną historię. Co ważne - poznajemy ją z perspektywy kilku kluczowych bohaterów. Dzięki temu bardzo dobrze poznajemy ich emocje, a ta...

| link |
@madbed
2021-07-26
7 /10
Przeczytane

Przychodzę do Was z debiutem o którym ostatnio bardzo głośno.
Tytuł zachęca, a okładka daje do myślenia.
Historię Wołynia zapewne każdy zna.
W książce autorka powołuje się na historię swojej rodziny.
Książka jest mimo wszystko kryminałem z bardzo wyrazistym tłem historycznym.
Historii niewygodnej i drażliwej.
💥💥
11 lipca w rocznicę rzezi wołyńskiej na warszawskiej Ochocie zostaje znalezione ciało studenta. Można by to uznać za przypadek, gdyby nie dzień w którym doszło do tragedii i tajemniczej karcie która przy nim znaleziono.
Jagoda to kobieta po trzydziestce pracująca w korporacji, która na temat Wołynia nie chce już słuchać przez ojca, który fanatycznie wpajał jej tę historię.
Oleg to chłopak z Ukrainy, który ma plany na wyjazd służbowy za granicę.
Dwie obce osoby, które połączy śmierć i zagadka kryminalna z podłożem historycznej przeszłości wołyńskiej.
Jagoda będzie musiała powrócić do historii swojej rodziny.
W jaką historię zostaje wplątana?
Czy uda się rozszyfrować o co tak naprawdę chodzi? Dlaczego giną kolejne osoby? Co oznaczają kolejne znajdowane karty? Czy przepaść ukraińsko-polska zostanie zasypana?
💥💥
Książka liczy ponad 600stron i malutki druk. Nie spodziewajcie się wartkiej i szybkiej akcji. Mamy kilku bohaterów, których łączy wspólna sprawa. Potrzebowałam chwili aby się wdrożyć kto jest kim i o co chodzi.
Dla mnie najlepszym co było w książce to właśnie sama historia wołyńska,z której można...

| link |
@Renax
2022-10-03
6 /10
Przeczytane Obyczajówki lepsze i gorsze
SY
@sylwia_kmiec
2022-02-23
6 /10
Przeczytane
@ogrod.ksiazek
2021-09-08
7 /10
Przeczytane
@sarzynskikacper
@sarzynskikacper
2021-07-10
6 /10
Przeczytane
@Bookmaania
2021-07-10
6 /10
Przeczytane

Cytaty z książki

Jedni stawiają pomniki, a drudzy je niszczą. Po obu stronach granic. Przecież wiesz, jak jest.
Ojciec wychował mnie jak żydowskiego syna, w miłości do książek i nauki. Nie byłam dobra w sporcie, więc zaczęłam nim pogardzać. A to nie akademicy reprezentują dzisiaj nasz kraj. Politykom, bez względu na opcję, tez nie idzie.
Czyli już po Euro. Tyle szumu i hałasu, cała ta machina marketingowa, zadyma, cuda-wianki. Teraz kurz opadnie, dojdzie do intratnych transferów.
Wcześnie sobie tego nie uświadamiałam. Że obok mojego miejsca pracy stoi pomnik narodowego wieszcza Ukrainy. Pierwszy raz mu się przyglądam. Wygląda jak młodsza i drobniejsza wersja Mickiewicza. Tak chcemy go widzieć. Nieszkodliwy i wrażliwy chłystek.
Jak on to robi, że niby mówi komplement, a wbija taka szpilę, że zamiast "dziękuję" mam ochotę powiedzieć "spierdalaj"?
Dodaj cytat