Cytaty z książki "Wredny kurdupel"

Dodaj nowy cytat
Pandemia dała się Malwinie we znaki przede wszystkim emocjonalnie. I prawdopodobnie zdrowotnie, choć tego wolała nie sprawdzać.
Za każdym razem, kiedy słuchała bredzenia polityków, kiedy patrzyła na tępe, zacietrzewione oblicza, kiedy - wbrew zdrowemu rozsądkowi - zaglądała na paski telewizji zwanej publiczną (bez fonii, bo wolała nie ryzykować), doznawała wrażenia, że wirus zainfekował nie tylko drogi oddechowe, ale i odarł ludzkość z inteligencji.
- Ożeż, ty kretynie zmurszały na mózgu! - wyrwało się Malwinie, która od razu przestawiła się na tryb wojowniczej Amazonki.
- Widziałam w telewizji, jak taki bandyta drogowy rzucił się z kijem bejsbolowym na drugiego kierowcę...
Słyszała wiele o naćpanych czy pijanych szaleńcach za kierownicą i wolała nie sprawdzać kolejnych pomysłów właściciela porsche na swojej mazdzie.
Do obu kraśniczanek przestały docierać jakiekolwiek bodźce zewnętrzne. Gdyby w tym momencie przeleciało po szosie stado słoni, nie zwróciłyby na nie uwagi.
Co oni za policję mają w tym Zwierzyńcu? Nawet na radiowóz ich nie stać? Jak trafią na bandziora, to go biorą na linkę i musi lecieć za motorem?
Przestań kombinować i mów prawdę. Wiemy, że nie mogłaś zabić kurdupla, bo siedzisz w Kraśniku, a na szosie cię nie było ani fizycznie, ani w postaci widma. Ale dlaczego uważasz, że musisz ją zabić? To jakaś empatia stadna?
<nav class="pagy-bootstrap-nav"><ul class="pagination"><li class="page-item prev disabled"><a href="#" class="page-link">&laquo;</a></li><li class="page-item active"><a href="/ksiazka/wredny-kurdupel/cytaty" class="page-link" >1</a></li><li class="page-item"><a href="/ksiazka/wredny-kurdupel/cytaty?strona=2" class="page-link" rel="next" >2</a></li><li class="page-item next"><a href="/ksiazka/wredny-kurdupel/cytaty?strona=2" class="page-link" rel="next" aria-label="next">&raquo;</a></li></ul></nav>
© 2007 - 2024 nakanapie.pl