"...O Rogerze wie się bardzo niewiele . Przesłania go cień brata - prezydenta Edwarda Raczyńskiego. Śmierć Rogera Raczyńskiego w Atenach w 1945 roku przeszła niezauważona w hałasie i problemach końca wojny, w chwili ,kiedy rozpoczynała się polska martyrologia. Roger to była wielka inteligencja, bardzo wszechstronna, powiedziałbym , że rozrzucona . Miał żywe zainteresowania artystyczne, studiował malarstwo, prowadził życie światowe i trudno było się zorientować, że w tym błyskotliwym dyletancie kryje się człowiek formatu męża stanu." Jerzy Giedroyc