Opinia na temat książki Wszystko, czym nigdy nie byliśmy

RE
@readingwithflowers · 2023-06-25 07:54:46
𝒁𝒚𝒄𝒊𝒆, 𝒎𝒐𝒊𝒎 𝒛𝒅𝒂𝒏𝒊𝒆𝒎, 𝒑𝒐𝒍𝒆𝒈𝒂 𝒄𝒉𝒚𝒃𝒂 𝒘𝒍𝒂𝒔𝒏𝒊𝒆 𝒏𝒂 𝒕𝒚𝒎, 𝒛𝒆𝒃𝒚 𝒔𝒕𝒂𝒓𝒂𝒄 𝒔𝒊𝒆 𝒑𝒓𝒛𝒆𝒔𝒌𝒂𝒌𝒊𝒘𝒂𝒄 𝒑𝒐𝒋𝒂𝒘𝒊𝒂𝒋𝒂𝒄𝒆 𝒔𝒊𝒆 𝒅𝒐𝒍𝒌𝒊 𝒊 𝒋𝒂𝒌 𝒏𝒂𝒋𝒎𝒏𝒊𝒆𝒋 𝒄𝒛𝒂𝒔𝒖 𝒔𝒑𝒆𝒅𝒛𝒂𝒄, 𝒍𝒆𝒛𝒂𝒄 𝒏𝒂 𝒛𝒊𝒆𝒎𝒊 𝒊 𝒏𝒊𝒆 𝒎𝒐𝒈𝒂𝒄 𝒔𝒊𝒆 𝒑𝒐𝒅𝒏𝒊𝒆𝒔𝒄.

Kolejna książka, która ląduje w mojej topce. To opowieść, która z jednej strony łamie serca na milion małych kawałków, a z drugiej sprawia, że pojawia się uśmiech. Historia pełna trudnych emocji, poczucia straty, bardzo dojrzala i sprawiająca, że nie sposób jej odłożyć nim nie dobrnie się do końca.., a apropo końca to drugi tom potrzebny jest na już! Dołączone do książki w prezencie od wydawnictwa chusteczki okazały się strzałem w dziesiątkę, bo choć czułam, że ta opowieść wywoła we mnie sporo emocji, nie przypuszczałam, że będzie az tyle łez. Jest to także idealna lektura dla osób, które zbierają cytaty, bo jest ich tutaj prawdziwy "wysyp".

W życiu przychodzą niejednokrotnie chwile na które nie jesteśmy gotowi. Leah miała swoje plany, przyjaciół, była szczęśliwa, miała pasję, aż do tego feralnego dnia. Ona też tam była, w tym samochodzie.., jednak oni zginęli, a ona musi zmierzyć się z życiem po stracie. To jedno wydarzenie zmieniło dziewczynę, zamknęło na codziennosć i sprawilo, że jedynym jej celem jest przetrwanie każdego kolejnego dnia. Egzystencja pozbawiona kolorów, radości, tego, co ją cieszyło. Leah nie pozwala sobie na emocje. Ogromnym wsparciem jest dla niej brat, jednak kiedy zmuszony jest wyjechać do Sydney prosi o pomoc ich wspolnego przyjaciela Alexa, aby zaopiekował się dziewczyną. Alex jest niczym wolny duch. Mężczyzna pełen radości, który uwielbia surfować o poranku i po prostu chwytać każdy moment, więc kiedy Leah ma u niego zamieszkać stawia sobie za cel, aby wyciągnąć ją z marazmu, odrętwienia i wygodnej strefy komfortu, której Leah tak skrupulatnie się trzyma.

To była taka cudowna historia! Pokazująca, że w życiu niejednokrotnie są momenty, które zwalają z nóg, jednak cała sztuka polega na tym, żeby się nie poddawać, żeby mimo wszystko podnosic się i cieszyć się tymi drobnymi chwilami, bo to właśnie te momenty szczęścia, radości pomagają przetrwać burzę. Ogromnie podobała mi się postawa Alexa, jego troska, podejscie do życia. To jak starał się drobnymi krokami zmusic Leah do życia. On nie rozczulał się na dnią, nie pozwalał na to, aby trwała w zawieszeniu tylko wypychał ją z bezpiecznej strefy, przewsuwal jej własne granice, jednocześnie będąc obok. Dzięki niemu Leah otworzyła się na emocje, które choć nie były dla niej łatwe, jednocześnie pozwoliły jej stawić czoła wspomnieniom.

I choć Leah robiła wszystko, aby jednak nie dać się porwać emocjom, nie czuć, tak czytelnik w tej historii musi zmierzyć się z całą ich paletą. Od smutku, strachu, niepewności, zlosci, bezradności, żalu, poczuciu straty, żałoby, braku chęci do życia, aż po te drobne chwile wychodzenia z odrętwienia, pojawiajace się momenty uśmiechu, nadzieję, radość, przyjaźń i miłość. Choć właśnie w tej historii jednym z filarow jest strata, to drugim istotnym jest przyjaźń. Są ludzie, którzy są i pomagają przetrwać czarną noc, która nastała. W tym całym poczuciu bezsilności w jakim tkwiła Leah jest też iskierka uczucia, którym pomimo różnicy wieku i stanu w jaki zapadła wciąż się tlila. Autorka z ogromną delikatnością i wyczuciem stworzyła relacja miedzy bohaterami, tutaj nic nie było na siłę, a całość idealnie była zgrana. Czuć było autentyczność.

Prawda jest taka, że cokolwiek bym napisała o tej książce to i tak wciąż bedzie mało. Nie jestem w stanie oddać w pełni tych wszystkich uczuć, związanych z tą historią. Emocje, jakie w niej są mnie roztrzaskały, wylałam morze łez, z zapartym tchem śledziłam starcie, jakie toczyła w sobie główna bohaterka i te jej drobne kroki, które robiła ku życiu, otulałam się ciepłem, jakie tworzył tutaj Alex, a jednocześnie ubolewałam nad tym jak potoczyła się relacja jego i Leah. Nie przygotowana na taką skale odczuć, a jednocześnie jestem ogromnie szczęśliwa, że ta książka wpadła w moje rece.

."Wszystko czym nigdy nie byliśmy" to przede wszystkim emocje, cała ich gama, która przenika nawet najmniejszy zakamarek duszy. To autentyczność bijąca z historii, jak i wykreowanych postaci. To historia, która wyciska łzy, a jednocześnie zmusza do refleksji. To książka, która mimo straty, jest takim "uklonem" wobec życia. Ona pokazuje, że mimo przeciwności, upadków, czarnych chmur trzeba żyć, trzeba wychodzić z własnej strefy komfortu, chwytać każdy chwile, cieszyc sie drobnymi gestami i nawet jesli się nie chce, to po prostu trzeba wstać i otrzepać spodnie.

Ocena:
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Wszystko, czym nigdy nie byliśmy
Wszystko, czym nigdy nie byliśmy
Alice Kellen
8.3/10
Cykl: Wszystko, czym nigdy nie byliśmy, tom 1

Fenomen hiszpańskiego TikToka. Powieść, która poruszy nawet najtwardsze serca. Leah rozsypała się na kawałki. Leah już nie maluje. Od wypadku, w którym zginęli jej rodzice, Leah jest cieniem samej ...

Komentarze

Pozostałe opinie

Bardzo szybko wpadłam w tę historię. Może to te krótkie rozdziały, może kontrowersyjny temat, może autorka odprawiła tu jakieś czary, ciężko stwierdzić, ale powieść się wręcz pochłania. Czytałam w ka...

Wszystko czym nigdy nie byliśmy skupia się wokół Leah, która przeżywa traumę po śmierci rodziców oraz Axela dzięki któremu znowu zaczyna kwitnąć. I choć na początku pomoc skierowana jest tylko do Lea...