Fragment: „Siostro Marto! Smutno! Bardzo mi smutno!" O ! było ci smutno na świecie, ty biedna kobieto, wiem o tym i bez skargi Twojej, ale jakże ci teraz?... Może jeszcze smutniej. Pytałaś mię o jej przeszłości, chciałam ją opowiedzieć choć w krótkich słowach, ale dzwonek powołał mnie do chorej i nie mogłam zaspokoić twej ciekawości. Prosiłaś mnie o skreślenie jednego wspomnienia: dobrze, niech to wspomnienie będzie zarazem odpowiedzią na twe zapytanie uczynione mi w ogrodzie na widok smutnej i bladej kobiety. Ona biedna nie rozgniewa się, gdy uchylę przed Tobą kartę jej życia. Spij spokojnie i cicho pod zimną mogiłą. Biedna Ella! Przywieźli nam ją w zimie zziębniętą i milczącą. — „Córka mi zachorowała, nic nie je, nie gada, zróbcie co z nią, niech odżyje". Tak powiedział ojciec, biedny rzemieślnik, gdy stanął przed rządcą szpitala.