W tej niezwykłej i poruszającej książce autor wraz z fotografikiem Jeanem Mohrem starają się ustalić, co dzisiaj znaczy być Palestyńczykiem. Nie ma dnia bez wzmianek o Palestyńczykach. Jednak przy wszystkim, co o nich pisano, pozostają w rzeczywistości nieznani. Przedstawiani albo jako okrutni terroryści, albo wzbudzający litość uchodźcy, Palestyńczycy stali się więźniami tych obrazów. Autor rejestruje efekty kolejnych wysiedleń, jakich Palestyńczycy doświadczyli od chwili utworzenia państwa Izrael po upadek Bejrutu, a także rozpoznaje znaki nowej palestyńskiej tożsamości, opartej nie na wygnaniu i statusie ofiary, lecz na wytrwałości, nadziei i poczuciu wspólnoty.