Opinia na temat książki Zabłądziłam

Głównych bohaterów powieść poznajemy kilka lat po wydarzeniu, które na zawsze zmieniło ich życie.

Majka to szesnastolatka, która próbuje poradzić sobie z przeszłością. Dziewczyna doświadczyła samobójstwa starszej siostry, która była dla niej także przyjaciółką. Buntem dziewczyny na niesprawiedliwość losu było milczenie. Teraz Maja próbuje wrócić do normalności i pogodzić się ze śmiercią Kai. Dziewczyna w domu nie może liczyć na wsparcie. Mieszka z mamą, która popadła w głęboką depresję po śmierci starszej córki i wiecznie zapracowanym ojcem. Dziewczyna oprócz szkoły i treningów kosza, które chociaż na chwilę pomagają jej zapomnieć, pomaga też w opiece nad matką i w pracach domowych. Dorastająca Maja boi się miłości, jest niepewna i nie chce być podobna do Kajki.

Drugi bohater to Alek, osiemnastolatek, który na co dzień mierzy się z podobnymi problemami. Chłopak z powodu samobójstwa brata, stracił dwa lata nauki. Załamany odejściem Piotrka imprezował i nadużywał alkoholu, a nawet używek. Chłopak na złość ojcu zaczął też zawalać naukę i szkołę. Za bójkę nastolatek został przeniesiony do innej szkoły, gdzie zaczął się uczyć. Alek zaangażował się także w treningi koszykówki.

Historia tej dwójki zaczyna się już po przeniesieniu Alka do gimnazjum, w którym uczy się Maja. Dziewczyna skrycie podkochuje się w nastolatku, a chłopakowi podoba się Majka. Każde z nich myśli jednak, że drugie nie wie o jego istnieniu. Wyjazd na obóz sportowy w trzeciej klasie gimnazjum zmienia wszystko. Między nastolatkami powoli dojrzewa uczucie. Każde z nich mierzy się ze swoją przeszłością, szuka akceptacji i zrozumienia, którego nie może znaleźć u rodziców. Próbą miłości Mai i Alka ma być wyjazd chłopaka do Holandii. Związek młodych ludzi przetrwa, ale coś innego stanie im na drodze. Maja dowiaduje się że jest w ciąży…

Książka to wciągająca i przejmująca współczesna powieść obyczajowa. Opowiada losy dwójki nastolatków, którzy muszą mierzyć się z podobnymi wydarzeniami z przeszłości. Książka porusza wiele bardzo trudnych tematów. Opowiada o pierwszej miłości, lękach, samobójstwie, odpowiedzialności za swoje czyny i nastoletniej ciąży. Autorka udowadnia, że „nie ma takiego dołka, z którego nie można by się wygrzebać”, a wiara w siebie i naszych najbliższych jest kluczem do posklejania rozpadającego się świata.