Opinia na temat książki Zabłądziłam

Rzadko czytam "młodzieżówki", już dawno wyrosłam z takich książek. Ta pozycja wpadła mi w ręce zupełnie przypadkowo. Polecona przez kogoś na facebookowej grupie książkowej, niespecjalnie mnie do siebie przekonała. W sumie nie wiem nawet, co spowodowało, że postanowiłam się z nią zapoznać. Zaczęłam czytać i... przepadłam z kretesem. Zaskoczyła mnie plejada emocji... był i śmiech i nerwy i trochę płaczu. Do samego końca nie potrafiłam się od tej książki oderwać. I tak kolejna autorka dodana do ulubionych, a ja noszę się z zamiarem przeczytania jej kolejnych pozycji.