Tuż po zakończeniu II wojny światowej pozostały na Dolnym Śląsku pracownik projektu „Riese” opowiada przybyłemu w Góry Sowie polskiemu komendantowi wojskowemu Bohdanowi Grabowskiemu o zagadkowym konwoju. Niemiec twierdzi, że przywieziony pod koniec wojny trzema ciężarówkami ładunek ukryto w rejonie Gontowej. Depozyt miał zostać wniesiony do jednej z drążonych tam sztolni, a następnie zabezpieczony w jej bocznej odnodze. Komendant Grabowski błyskawicznie organizuje ekipę poszukiwawczą. Rozpoczyna się ryzykowne i potajemne przekopywanie ogromnego zawału. Niestety, z powodu braku funduszy prace zostają przerwane.
Jakiś czas później okolicą Gontowej wstrząsa ogromna eksplozja. Nazajutrz okazuje się, że wejście do sztolni zostało wysadzone. Sekret ukrytego w górze depozytu zostaje pogrzebany za gigantycznym zawałem...
Mija kilkadziesiąt lat. Relacja komendanta Grabowskiego o ukrytym na Gontowej depozycie przyciąga uwagę dwóch specjalistów od drugowojennych zagadek. Rozpoczyna się niezwykłe śledztwo, w którym Bartosz Rdułtowski i Łukasz Orlicki odkrywają kolejne elementy mrocznej historii. W toku dochodzenia okazuje się, że zagadka ukrytego w Górach Sowich depozytu jest znacznie bardziej zagmatwana, niż dotąd sądzono. Zdobyte przez obu badaczy dokumenty archiwalne, relacje nowych świadków oraz odkrycia dokonane w zagadkowej sztolni po pokonaniu zawału sprawiają, że ich śledztwo z każdym tygodniem nabiera tempa. Zaczyna też zmierzać w zupełnie niespodziewanym kierunku...