Opinia na temat książki Zaginiony symbol

Solidnie napisana książka. Może moja opinia będzie trochę krzywdząca jednak po "Kodzie Leonarda Da Vinci" i "Aniołach i demonach" niestety nic innego nie mogę na temat tej książki powiedzieć. Nie przeczę, że czytelnik ma zaaplikowaną solidną dawkę tego do czego pan DB zdążył nas przyzwyczaić - mamy tajemnicze symbole, wyskakują masoni, spiski, jest akcja(może nie porywające ale jest), nie brakuje tzw. "historii" w tle itp. itd.
Dan Brown podjął dość odważną próbę pociągnięcia dalej langdonowskiej sagi i o dziwo nie skończyło się tylko na tzw. oderwanym kuponiku ale na solidnie napisanej książce. Brown w tej książce nie eksperymentuje, nie zaskakuje, nie robi swoim czytelnikom rewolucji. Już po kilku stronach poczułem się "jak w domu" i chyba nie tylko ja. Nie spodziewałem się rewolucji ba...podświadomie nawet jej nie chciałem-niejednego dobrego autora 'zgubiły' udziwnienia szykowane pod publiczkę. Poszukiwałem jednak małej ewolucji-czegoś co pozwoliłoby mi na wspomnienie tej książki w równym stopniu jak wspominam "Kod..." czy "Anioły...". Niestety niczego takiego nie znalazłem. Wszystko jest tak poprostu poprawne, zwyczajnie dobre ale nic pozatym. Starając się nie zgubić w mojej ocenie obiektywizmu jednego jestem pewien - książka zrobi ogromne wrażenie jako "pierwsza książka" Dana Browna, dla osób które dopiero poznają dorobek literacki tego autora.