Cytaty z książki "Zakonnice odchodzą po cichu"

Do książki zostały dodane 11 cytatów przez:

@8dzientygodnia @8dzientygodnia (7)
Dodaj nowy cytat
Trudno być w zakonie tak normalnie dobrym. Ludzie proszą cię o pomoc, ale ty najpierw musisz iść się pomodlić, a potem siedzieć z siostrami na rekreacji. Chcesz pójść za odruchem serca, ale to sprzeczne z posłuszeństwem. Nie pomagasz komuś, bo to wbrew woli przełożonej. Postępujesz dobrze czy źle ?
Skoro więc samopoświęcenie jest chrześcijańskim ideałem, zakonnice i święci przez praktykowanie umartwiania dążą do ideału (...). Im bardziej ktoś się wyniszcza, tym lepiej- jest bliżej Boga. Czy Bóg tego chce? Nie sądzę. Skoro Jego istotą jest miłość, to jak może oczekiwać upokorzeń, umartwień, cierpienia od człowieka, obiektu tej miłości? To jakiś zgrzyt, niezgodność, wynaturzenie...
Umartwienia to nieudolne próby dorównania Bogu, w sumie to zuchwałość mierzyć się z Bogiem.
Ja też nie chcę spowiadać sióstr (...). nie dokonam żadnej zmiany. Nie mam na nic wpływu. Orka na ugorze. Dlaczego? Wolność to istota chrześcijaństwa. Jeśli im będę o tym mówić, postawię je wobec ogromnego dylematu: przestrzegać ślubu posłuszeństwa czy iść za głosem sumienia. A głos sumienia zaraz wyprowadzi je z zakonu.
W zakonie każdy (...) musi zbudować swoją relację z Bogiem. Boga nie widać. Bóg nam nie da pokuty. Trzeba się z Nim ułożyć, odnaleźć Go w swojej pracy, służbie. (...) Tylko siostry są rozliczane z tego, co zewnętrzne: ile godzin klęczą w kaplicy, jaką mają postawę, gdy się modlą, czy noszą habit. Ich dramatem jest, że przy tak ogromnej dbałości o spełnienie zewnętrznych wymagań nie mają już przestrzeni na życie duchowe. Nie starcza im sił i czasu na zaangażowanie w relację z Bogiem, relację mało uchwytną, której nie da się rozliczyć.
U nas (w Polsce) sióstr się nie docenia, pomiata się nimi i przestawia jak pionki na szachownicy. Nie można być sobą, podjąć żadnej decyzji. Przełożone rządzą twardą ręką, w dawnym stylu, nie licząc się ze zdaniem innych.
Jezus był przeciwny przysięgom- zawsze wynikającym z leku, a nie ufności w Boga.
Rezygnacji z siebie służy ścisły zakaz rozwijania w sobie osobistych uczuć do innych i kontrola myśli, które mogłyby prowadzić do grzechu. Wreszcie rezygnacji z siebie służy poświęcenie się bez umiaru, do którego zachęcane są siostry swoim rozkładem obowiązków, niepozostawiającym czasu na odpoczynek.