Opinia na temat książki Zero

PA
@Park2Read · 2024-04-05 13:57:07
Pierwsze słowo jakie przychodzi mi na myśl po tej lekturze to rozmach. Joanna Łopusińska w swojej nowej powieści “Zero” sprawnie i niezwykle energicznie rozdaje karty, i nie przesadzę twierdząc, że są to w większości same asy. Co też tu się dzieje! Frapująca praca dyplomowa młodej dziewczyny stawia w alert połowę globu - od Brytanii, poprzez Szwajcarię, Arabię Saudyjską, Stany Zjednoczone, na Castel Gandolfo skończywszy!

Do zwycięstwa w grach karcianych potrzeba jednak nie tylko dobrej karty w ręce, ale także umiejętności kalkulacji szans, czytania strategii przeciwnika, oraz dobrego wykorzystania swojej pozycji - mam wrażenie, że autorka i tą lekcję odrobiła bardzo przyzwoicie. Co więcej - biorąc pod uwagę, że wiele tego rodzaju zabaw towarzyskich jest połączeniem gry matematycznej z psychologiczną - “Zero” jest niczym poker królewski. W tej historii mieści się również fizyka, socjologia i teologia. Impet, dynamika, energia - trzy elementy, które w połączeniu z odkrywczym podejściem do znanych formuł i pragnieniami jednych- by je zagarnąć, innych - by je unicestwić, tworzy szaleńczą, pełną werwy mieszankę.

Lektura “Zera” skojarzyła mi się z książkami Dana Browna, który nazywany jest często najinteligentniejszym współczesnym twórcą thrillerów, gdyż umiejętnie spaja teorie spiskowe z erudycją oraz talentem do konstruowania skomplikowanych intryg. Trzeba przyznać, że J.Łopusińska radzi sobie całkiem dobrze łącząc matematyczno-fizyczne zagadki z rozważaniami nad naturą świata, początkiem wszechrzeczy, istnieniem demiurga, i tajemniczymi agencjami pragnącymi jak najszybciej zamienić tezy w profity.

"Zero" to świetna rozrywka kryminalna- intrygująca, prężnie zmiksowana. Autorka prezentuje czytelnikowi powieść pełną akcji, napięcia, która do końca trzyma rytm i tempo. Bohaterowie pozostają w ciągłym ruchu - pogonie samochodowe, strzelanina, uprowadzenia, liczne wypadki, kilka zaskoczeń.

Niezwykle zainteresował mnie wątek uwikłania w odkrycia jezuitów i kościoła, sprawa teczki Gödela daje nieco do myślenia 😉👍

Dodatkowym smaczkiem były tu dla mnie odwołania do fraz i cytatów literatury światowej, choćby powieści XX wieku, której akcja osadzona jest w czasach wojny secesyjnej, czy jednej z najsłynniejszych antyutopii - z tą różnicą, że przedstawiona w powieści Huxleya wizja przyszłego społeczeństwa jest nad wyraz przerażająca. Łopusińska nie odbiera tak brutalnie nadziei, chociaż matematyczny przełom pogrzebie kilka istnień. Dokąd zaprowadzi nas odkrycie Avy Majewskiej? Czy świat gotowy jest na rewelację, która zatrzęsienie jego podstawą? Obawa, że reguła wpadnie w niepowołane ręce pozostaje przerażająco aktualna. Czytajcie!
× 3 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Zero
Zero
Joanna Łopusińska
7.6/10

Czy można bać się liczby? Czy to ona jest największą zagadką naszego uniwersum? I co łączy miłość, śmierć i boski umysł? Wrzesień 2012 roku, Oksford. Gorące lato dobiega końca. Dwudziestodwuletni...

Komentarze

Pozostałe opinie

Pierwszym tomem byłam totalnie zachwycona. Klimat książek Dana Browna, tajemnice, spisek - to wszystko tam grało. Tutaj mamy dużo sensacji, mało konkretów, i jakoś tak czułam się zagubiona w tej fabu...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl