Zestaw do kaligrafii Jakuba Sajkowskiego to pełna autoironii i błyskotliwych skojarzeń opowieść o konfrontacji tzw. człowieka Zachodu z kulturą chińską. Konfrontacja to obfitująca w nieporozumienia (raczej zabawne niż złowieszcze, choć pod ich powierzchnią nierzadko czają się niewesołe asocjacje). Dialog międzykulturowy często zatrzymuje się na banałach, a realność zastępowana bywa przez wirtualne symulakrum. W tej przestrzeni odbywają się dyskretne, ale wyraźne demaskacje: bohater tomu jako reprezentant kultury zachodniej (cokolwiek pod tym pojęciem byśmy rozumieli) jest raczej mały i nieporadny, zaś kultura chińska – wbrew deklaracjom o dowartościowywaniu „My” kosztem „Ja” – wcale nie okazuje się tak „wspólnotowa”. W tle tego doskonale opisanego, bogatego w szczegóły, osadzonego w namacalnej przestrzeni uniwersum poetyckiego odbywają się próby odnalezienia się bohatera w świecie. Tytułowa kaligrafia to sztuka starannego i estetycznego pisania. Bohater skupia się na poprawnym kreśleniu znaków, uczy się pisma świata, próbuje zapamiętać jego konfiguracje. Dostosowując się do rzeczywistości kulturowej, w której przyszło mu się poruszać, gubi jednak autentyczność. Albo raczej diagnozuje niemożność autentyczności.