Opinia na temat książki Złe dziecko

"Z każdym dniem coraz bardziej bali się czającego się w dziewczynce zła. Bo Hannah czekała, aż będzie na tyle duża, żeby jej cios naprawdę zabolał."

"Złe dziecko" to mroczny, trzymający w napięciu do ostatniej thriller psychologiczny. Hannah była długo wyczekiwanym dzieckiem i dostała od swoich rodziców wszystko: miłość, zainteresowanie, troskę. Ich życie zmienia się jednak w momencie, kiedy piecioletnia dziewczyna odcina głowę kanarkowi Beth, a później spycha ze schodów swojego małego braciszka. Jenningsowie zaczynają obawiać się o życie swoje i syna, a Hannah odkrywa prawdę, co zrobili przed laty. Teraz będzie chciała wyłącznie zemsty.
Przyznam szczerze, że dawno nie czytałam tak dobrze skonstruowanej i przemyślanej książki. Autorka wie, jak z każdym rozdziałem budować napięcie, a także zostawiać czytalenika z niedosytem. Dosyć ciekawie został wykreowany porter psychologiczny dziecka, które cierpi na skłonności socjopatyczne. U Hannah już we wczesnym etapie życia przejawiał się brak emocji, zadowolenie z czyjegoś cierpienia, skłonności do podpaleń i manipulowanie wszystkimi wokół. Co ciekawe, od samego początku jest źle nastawiona na swoją rodzinę, w szczególności na matkę, mimo że dostaje to, co chce i potrzebuje.
Na przemian z wydarzeniami z dzieciństwa Hannah, czyli lat 80. i 90. ubiegłego wieku, przeplata się również historia porwania Luke'a Lawsona z 2017 r. Jego dziewczyna - Clara i najlepszy przyjaciel - Mac muszą wziąć sprawy w swoje ręce, bowiem oni także stają się ofiarami dziwnego stalkera. Co się stanie, jeżeli odkryją mroczną tajemnicę z przeszłości? Dlaczego to właśnie Hannah jest łącznikiem rodziny Jenningsów z Lawsonami?
Polecam przeczytać każdemu. Książka idealnie obrazuje, ile zła może nosić w sobie człowiek, ale również jak przeszłość może wpływać na ludzką psychikę i chęć zemsty.