Złe oko

Mikołaj "(1998)" Janicki
4.9 /10
Ocena 4.9 na 10 możliwych
Na podstawie 11 ocen kanapowiczów
Złe oko
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
4.9 /10
Ocena 4.9 na 10 możliwych
Na podstawie 11 ocen kanapowiczów

Opis

Nie dostrzeżesz prawdy z zamkniętymi oczami

Detektyw przyjeżdża do rodzinnego miasteczka, by rozwiązać sprawę dwóch morderstw. Choć są odległe w czasie, łączy je wiele niepokojących szczegółów. Obie ofiary brutalnie zamordowano, wcześniej pozbawiając je oczu. Policyjni technicy nie stwierdzają śladów walki i symptomów tłumaczących brak oporu po stronie ofiar. Co mogło być przyczyną tak brutalnych zbrodni? Czy w grę wchodzi mord rytualny? Gubiąc się w tropach i poszlakach, detektyw postanawia skorzystać z pomocy tajemniczej zielarki, od lat mieszkającej z dala od cywilizacji. Okazuje się, że klucz do rozwiązania sprawy bestialskich morderstw kryje się w starych wierzeniach i miejscowych legendach. Ale czy racjonalny do bólu detektyw będzie potrafił do niego dotrzeć, nim pojawią się kolejne ofiary?
Data wydania: 2022-04-26
ISBN: 978-83-8219-843-0, 9788382198430
Wydawnictwo: Novae Res
Stron: 382
dodana przez: landrynkowa

Autor

Mikołaj "(1998)" Janicki
Urodzony w 1998 roku w Polsce (Poznań)
Studiuje prawo na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Poza pisaniem swój czas poświęca na zbieranie doświadczenia praktycznego w kancelarii prawniczej. Ponadto jest licencjonowanym trenerem piłkarskim. „Złe Oko” to druga powieść jego aut...

Pozostałe książki:

Złe oko Kronika długiej nocy
Wszystkie książki Mikołaj "(1998)" Janicki

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Przewidywalny horror, który nie zbyt wpisuje się w ten gatunek

14.05.2022

Po ,,Złe oko" Mikołaja Janickiego sięgnęłam za sprawą przyciągającej wzrok okładki i intrygującego opisu. Niestety, po jej przeczytaniu muszę powiedzieć, że było to moje rozczarowanie. Przewidywalna i napisana, nie przypadającym mi do gustu stylem, historia. Zaczynając od stylu pisania autora. Na pewno znajdą się osoby, którym się on spodoba. Wie... Recenzja książki Złe oko

@aalexbook@aalexbook × 7

„Nie dostrzeżesz prawdy z zamkniętymi oczami...”

27.05.2022

„Złe oko” autorstwa Mikołaja Janickiego, zostało zakwalifikowane do gatunku: horror, jednak nie do końca mogę się z tym zgodzić. W moim krótkim życiu przeczytałam już kilkadziesiąt horrorów, które nie pozwoliły mi spać po nocach, tutaj liczyłam na podobną sytuację - niestety się zawiodłam. Pewnie sobie teraz myślicie, dlaczego sięgnęłam po tę ksią... Recenzja książki Złe oko

Złe oko

25.11.2022

„Demony lubią ciemność, w niej czują się najlepiej, a człowiek wtedy jest najsłabszy, najbardziej bezbronny” Lubicie horrory? Ja od czasu do czasu sięgam. Jednak zdecydowanie częściej sięgam po filmy z tego gatunku. Macie jakieś ulubione horrory? Czy to książki, czy filmy? Detektyw po dwudziestu latach wraca do rodzinnego miasteczka. Wraca, aby ... Recenzja książki Złe oko

Tajemnica.

20.11.2022

Minęło dwadzieścia lat, odkąd ostatni raz był w rodzinnej miejscowości, Olszy. Nie trzymało go tam nic- rodzice zmarli, a on tuż po tym tragicznym wydarzeniu otrzymał propozycję awansu w mieście. Za sobą zostawił tylko ukochaną Asię, choć do ostatniej chwili wierzył, że dziewczyna przeciwstawi się ojcu i wyjedzie z nim. Teraz, szmat czasu później,... Recenzja książki Złe oko

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@aniabex
2022-05-06
7 /10

Mała miejscowość „na końcu świata” o wdzięcznej nazwie Olsza.

Straszna zbrodnia. Żadnych śladów, poszlak, motywu.

Po 12 latach nieobecności w rodzinnych stronach dawny policjant, a dziś detektyw, za niewielką namową przyjaciela wraca na „stare śmieci”, by rozwiązać zagadkę tajemniczego morderstwa, które dziwnym trafem jest bardzo podobne do morderstwa sprzed lat, za które już ktoś odbywa karę.. Obie zbrodnie łączy jednak wiele niepokojących szczegółów. Ofiary zostały brutalnie zamordowane, a przedtem ktoś pozbawił je oczu w dość wyrafinowany sposób. Morderca o specyficznym i zrozumiałym tylko dla siebie poczuciu humoru, działający ze spokojem i precyzją staje się więc zagadką dla poszukiwaczy wrażeń. Policja nie stwierdziła przy ofiarach śladów walki, ani nie znaleziono dowodów tłumaczących brak obrony ze strony tych ofiar.

Co się stało w Olszy i co jeszcze się stanie?

Czy w grę wchodzi mord rytualny, zabójstwo okultystyczne?

Czy szukanie sprawcy i chęć odkrycia prawdy zawsze oznacza to samo?

Ekscentryczny detektyw, strażnik prawa, czasami wychodzący poza schemat, innym razem „antypatyczny dupek” mający „monopol na rację”, na własne życzenie spędzający życie „sam na sam ze sobą przy asyście fajek i browarów” i oby tylko.. ale będący jednocześnie racjonalistą i człowiekiem z otwartą wyobraźnią, mając do pomocy niezbyt utalentowanego glinę i dość tajemnic...

× 1 | link |
@Zaczytanablondynka
2022-05-18
4 /10
Przeczytane

Złe oko - Mikołaj Janicki

Dawniej policjant, teraz detektyw za namową starego znajomego, wraca do swojego rodzinnego miasteczka Olszy, by pomóc w rozwiązaniu sprawy, która być może ma związek z tą z przed 12 lat.

Znowu ktoś umarł.... Znowu ktoś został pozbawiony oczu...

Wkrótce detektyw trafia do zielarki mieszkającej nieopodal i poznaje starą legendę, sięgającą dawien dawno....

Czy mężczyzna jest w stanie dopuścić do głowy, że wydarzenia które miały miejsce mogły być mordem rytualnym ? Czy na wskroś racjonalny i mający swoje zdanie detektyw jest w stanie przekonać się do tego, że dzieje się w miasteczku coś dziwnego...coś co wydawać się może nieprawdopodobne ?

Na wstępie muszę powiedzieć jedno, to nie była książka dla mnie, ale myślę że znajdzie grono swoich odbiorców. Już wyjaśniam. Okładka jak i opis sugerowały mi horror. Oczekiwałam jakiś zjawisk paranormalnych, czegoś od czego włos zjeżył by się na głowie. Nie mówię, że książka jest zła, bo nie jest, ale ja oczekiwałam czegoś wow. Na pewno to nie jest powieść z gatunku horror, raczej kryminał z elementami fantasy.

Idąc dalej, niestety, ale sam styl pisania autora nie przypadł mi do gustu. Rozwodzenie się nad przemyśleniami głównego bohatera, które uważam były męczące, były zbyt długie, zbyt toporne i nic nie wnoszące jak dla mnie do tego. Wystarczy, że raz poznamy głównego bohatera, nie trzeba wspominac tego co kilkanaście stron, tylko z innej perspektywy czasowe...

| link |
AG
@agnieszkawa1
2022-09-15
4 /10

Były policjant przyjeżdża do rodzinnego miasteczka, gdzie na prośbę kolegi po fachu próbuje rozwiązać sprawę morderstwa. Obecna sytuacja bardzo przypomina śledztwo sprzed lat. Wówczas ofiara również została pozbawiona oczu. Sprawca siedzi w więzieniu, jednak wszystko wskazuje na to, że był niewinny. Problemem jest to, że nie ma żadnych śladów, a podczas wydłubywania oczu ofiary żyły, co więcej... Żadna z nich się nie broniła. Mężczyzna gubi się w tropach, jednak w końcu trafia do chaty zielarki, która nieco rozjaśnia mu obraz sytuacji. Okazuje się, że detektyw musi uwierzyć w miejscowe legendy, żeby dotrzeć do prawdy.

Jak można dostrzec na okładce, książka została określona mianem horroru, aczkolwiek w moim mniemaniu jest czymś zupełnie innym. Nieco kryminału, odrobina thrilleru, szkoda tylko że fabuła nie do końca przypadła mi do gustu.
Największym problemem nie był pomysł na morderstwo, tak to nazwijmy, a to że główny bohater zamiast skupić się na sprawie, zbyt często roztrząsał to czy nadal kocha swoją byłą partnerkę. Powrót w rodzinne strony jedynie zaostrzył to rozmyślanie, tym bardziej, że miał okazję się z nią spotkać w niespodziewanych okolicznościach.
Co do prowadzonego śledztwa, brakowało mi tutaj napięcia, szczegółów, akcja jest opisana dość ogólnikowo, przez co nie potrafiłam się wciągnąć w lekturę. Czytałam ją bez większych emocji.
Podsumowując, książka wcale nie jest zła, w moim odczuciu jest po prostu niedopracowana. Autor ma na sw...

| link |
@madbed
2022-07-18
Przeczytane

Horrory.
Czy lubicie je czytać?
Jeśli o mnie chodzi to bardzo lubię. Kiedyś było ich więcej teraz coraz ciężej trafić na horror, a nie powieść z domieszką tego gatunku.

"Złe oko" to powieść, która została zaliczona właśnie do tego gatunku. Do tego bardzo wymowna i intrygującą okładka czego chcieć więcej.

Po latach detektyw wraca do rodzinnego miasteczka, aby rozwiązać sprawę dwóch morderstw.
Mimo, że dzieli je wiele lat, to łączy je sporo szczegółów.
Obie ofiary zostały brutalnie zamordowane, wcześniej pozbawiono ich oczu.
Technicy nie znaleźli nic co mogłoby wskazywać na ślady walki.
Co mogło być przyczyną zbrodni i dlaczego ofiary nie próbowały się bronić?
Detektyw postanawia skorzystać z pomocy tajemniczej zielarki od lat mieszkającej z dala od cywilizacji. Okazuje się, że klucz do rozwiązania zagadki kryje się w starodawnych wierzeniach i miejscowych legendach.
Czy nasz detektyw uwierzy i pójdzie tropem wskazanym przez staruszkę?

Miałam ogromne oczekiwania co do tej książki. Opis plus wątek zielarki dawał nadzieję na świetną fabułę.
Pierwsze kilkadziesiąt stron dłużyło mi się strasznie, przegadane, nużące opisy.
Oczywiście zagadka morderstw i dotarcie do rozwiązania ciągnęło mnie by czytać dalej.
Zakończenie było bardzo miłym zaskoczeniem, a wątek zielarki i tajemnicy przekazywanej z pokolenia na pokolenie uratowało książkę.
Niestety dla mnie to nie był horror, ale kryminał z wątkiem paranorma...

| link |
MA
@magda.panus
2022-11-12
7 /10

Detektyw, który niegdyś był policjantem zostaje poproszony przez dawnego kolegę o pomoc w rozwikłaniu zagadki w ich rodzinnej wsi.
Dwanaście lat temu w Olszy została brutalnie zamordowana kobieta. Wydłubano jej oczy, a następnie poderżnięto gardło. Miejscowy policjant Andrzej podejrzewa, że zabójca po latach powrócił. W takim samym stanie zostaje odnalezione ciało starszego mężczyzny, właściciela stadniny.
Dwójka dawnych znajomych stara się odnaleźć sprawcę. Detektyw mocno angażuje się w sprawę chociaż powrót w rodzinne strony nie jest dla niego łatwy. Spotkanie pierwszej i jedynej miłości skutecznie daje mu powody do rozmyśleń. Jednak z każdą kolejną pojawiającą się poszlaką w jego głowie elementy układanki dopełniają się. Postanawia doprowadzić sprawę do końca i wrócić do miasta. Nie spodziewa się tylko jednego, że nadprzyrodzone moce i czary mogą pokrzyżować jego plany.
Mimo, że książka określona jest mianem horroru to dla mnie to bardziej połączenie kryminału z thrillerem. Główny wątek bardzo mi się podobał. Lubię kiedy akcja takich niespodziewanych wydarzeń osadzona jest w małych wioskach. W miejscu gdzie każdy każdego zna i niemal wszyscy mogą okazać się zabójcami. Jak to zazwyczaj bywa koniec końców okazuje się nim osoba, po której najmniej można się tego spodziewać. Całość bardzo dobrze mi się czytało. Akcja, mimo że trwała zaledwie kilka dni to zbudowana była z narastającym napięciem. A bohaterowie byli naprawdę różnorodnie wykreowani.

| link |
BO
@bookacja
2022-12-02
7 /10

Nie zawiodłam się na tej książce, chociaż nie była też jedną z najlepszych jakie czytałam. Czegoś mi w niej po prostu brakowało, ale sama do końca nie wiem nawet czego.
Sama fabuła zaczęła się dosyć ciekawie, później jednak zaczęło się trochę ciągnąć, a pod koniec nagle wszystko zadziało się na raz. Miałam wrażenie, że autor odchodził od tej konkretnej fabuły, ale z drugiej strony miał ku temu swoje powody.

Pomysł na fabułę bardzo fajny. Do końca książka trzyma w napięciu i oczekiwaniu dowiedzenia się kto jest sprawcą wszystkich morderstw, w których najpierw zostają wydłubane oczy, a dopiero później ofiarom zostają podcinane gardła.

Zdecydowanie koniec książki przypadł mi najbardziej do gustu. Doza zaskoczenia i fakt, że nie domyśliłam się kto jest mordercą daje tej książce ogromnego plusa.
Samą książkę czyta się naprawdę przyjemnie, pomimo gatunku, w którym została napisana.

Oczywiście jak zawsze zachęcam was do wyrobienia sobie własnej opinii na jej temat.

| link |
@klaudia.brozyna2320
@klaudia.brozyna2320
2022-06-20
4 /10

Ciężko mi określić jaka była ta książka. Sam zamysł na fabułę był bardzo dobry i historia mogłaby być ciekawa czy nawet przerażająca, jednakże nie do końca to autorowi wyszło, przynajmniej w moim odczuciu. Moim zdaniem nie jest to horror, choć właśnie do tego gatunku przypisano powieść – ja określiłabym ją jako kryminał z niewielkim dodatkiem nadprzyrodzonych elementów. Taki, w którym pominięto praktycznie cały proces śledztwa, a czytelnik musi zadowolić się poszlakami wziętymi jedynie z domysłów głównego bohatera. Jak już o tym mowa to według mnie było więcej na temat właśnie tych rozmyślań detektywa i jego problemów niż samej akcji, którą miałam nadzieję mieć zaserwowaną. Książka nie zapadnie mi raczej w pamięć, w trakcie czytania nie wywołała we mnie prawie żadnych emocji. Wielka szkoda, bo wiązałam z nią naprawdę duże oczekiwania.

Nie dostrzeże się prawdy, gdy ma się zamknięte oczy …

| link |
@Kurtho
2024-05-23
3 /10
Przeczytane
@jasminowaksiazka
2022-11-25
5 /10
@fankath135
2022-11-20
4 /10
Przeczytane
@zaczytana.archiwistka
2022-05-27
5 /10
Przeczytane
@aalexbook
2022-05-14
4 /10
Przeczytane

Cytaty z książki

O nie! Książka Złe oko. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat