Maria jest szczęśliwa, jak mało kto. Oliwier to jej wielka miłość. Nie przeszkadza jej nawet fakt, że młody lekarz jest tak zapracowany, że nader rzadko się spotykają - w końcu to normalne w tym zawodzie. Po ślubie wszystko się ułoży. Jej podejrzeń nie budzi nawet fakt, że ukochany prawie nigdy nie pozwala jej do siebie dzwonić ani przychodzić do pracy czy domu. Oliwier wszystko potrafi przekonująco wyjaśnić, a Maria przyjmuje jego wyjaśnienia za dobra monetę - jak to młoda, zakochana kobieta. Nie przeczuwa, że Oliwier nie jest tym, za kogo się podaje....