Księga Hioba wspomina o jego żonie jeden raz w Pieśni II:
- Co! Trwasz jeszcze w swej prawości?...
Złorzecz Bogu i umieraj - rzekła do niego.
- Mówisz jak kobieta szalona - odpowiada Hiob.
Czyż można wyjaśnić tę postać, która pojawia się i nagle na pierwszym planie, potem znika? Czy można dać głos i ucieleśnić tę małżonkę, jednocześnie czułą i porywczą, pogodzoną lub zbuntowaną? Czy można ją natchnąć życiem w tej wzruszającej przygodzie, tej długiej wspólnej egzystencji?
Między archaizmem a nowoczesnością usiłuje sprawić, poprzez to stare małżeństwo, by dał się słyszeć trwały język serca i ciała, nieustanne zapytania umysłu.
- Co! Trwasz jeszcze w swej prawości?...
Złorzecz Bogu i umieraj - rzekła do niego.
- Mówisz jak kobieta szalona - odpowiada Hiob.
Czyż można wyjaśnić tę postać, która pojawia się i nagle na pierwszym planie, potem znika? Czy można dać głos i ucieleśnić tę małżonkę, jednocześnie czułą i porywczą, pogodzoną lub zbuntowaną? Czy można ją natchnąć życiem w tej wzruszającej przygodzie, tej długiej wspólnej egzystencji?
Między archaizmem a nowoczesnością usiłuje sprawić, poprzez to stare małżeństwo, by dał się słyszeć trwały język serca i ciała, nieustanne zapytania umysłu.