Cytaty z książki "Zwiadowcy. Księga 10. Cesarz Nihon-Ja"

Dodaj nowy cytat
- Aha, to znaczy, że my nie jesteśmy cenni? - podsumował Will, udając oburzenie.
Horace zerknął na niego.
- Skąd znowu, nie to miałem na myśli. Ale was jest dwóch, więc jakby jeden skręcił kark, to zawsze zostaje nam drugi zapasowy - odparł stanowczym tonem.
-Nigdy Cię nie nienawidziłam - zaprotestowała Alyss, na co Evanlyn tylko uniosła jedną bre, przybierając tak dobrze znany wszystkim przyjaciołom Halta wyraz twarzy.
-Doprawdy? - spytała tylko.
{...}
-No, może troszeczkę.
Nie ma się czego wstydzić, matko. Przecież każdy z nas ma tyłek.
Pogódźmy się z faktami. Nie nadaję się do obmyślania forteli. Miecz w dłoń i walić w łeb, oto mój żywioł.
- George! - odezwał się, w jego głosie wyraźnie słychać było ulgę. - Dobrze się czujesz?
- Nie! Wcale nie! - odpowiedział żywo George. - Ogromna strzała wbiła mi się w ramię i boli mnie, jak wszyscy diabli! Czy ktokolwiek mógłby czuć się dobrze w takich okolicznościach?
Kto pyta nie błądzi. Kto nie pyta, nigdy się nie dowie.
Jak myślisz, dlaczego tłukę się przez pół świata, żeby go ratować? Dlatego, że dobrze tańczy?
Przepaść jest niegroźna - dopóki się w nią nie runie.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl