"13 poprzeczna" to książka opowiadająca o trzech nastolatkach, które pewnego dnia połączył los. Zosia to przewodnicząca klasy i zarazem kujonica, która na każdą lekcję jest przygotowana. Właśnie przez jej ambicje oraz dobre stopnie nie ma przyjaciół. Rodzice lekarze oczekują od niej wzorowego zachowania oraz w przyszłości podjęcia się ich rodzinnego zawodu. Nieśmiała i mało odważna Zosia boi się powiedzieć rodzicom prawdy i robi wszystko to co jej każą. Drugą bohaterką jest Agata, która czuje się niezwykle pokrzywdzona przez los. W wypadku zginął jej ojciec. Matka obiecała jej, że nigdy nie zamieni go na kogoś innego. Los chciał inaczej i po dłuższym czasie mama Agaty znalazła drugiego mężczyznę swojego życia. Bogaty Gibon jest dla niej nie do zniesienia, tak samo jak ich syn, a jej brat Maciek. Dziewczyna nienawidzi matki za to, że wymieniła ojca na lepszy model. Swój ból stara się chować pod grubą warstwą czarnego ubioru i agresją wobec rówieśników. Natomiast życie Klaudii również nie jest kolorowe. Mieszka tylko z matką, która w ogóle nie zwraca na nią uwagi. Gdy dziewczyna jest sama w domu czy poza domem robi co chce, bez żadnych konsekwencji. Fałszywa przyjaźń, miłość opierająca się tylko na względach czysto fizycznych, brak zainteresowania rodziców kopią pod nastolatką dół, którego nie daje rady zakopać sama, do czasu gdy pewnego dnia Agacie objawia się sen, który zmieni życie trzech bohaterek nie do poznania.
Moja przygoda z książkami zaczęła się właśnie od młodzieżówek. Pierwszą książką jaką przeczytałam z tego gatunku i w której od pierwszego wejrzenia się zakochałam była powieść Ewy Nowak pod tytułem "Piątki". Zakupiłam ją bardzo dawno temu na początku wakacji, dzięki których mogłam czytać ją po kilkadziesiąt razy bez końca i do upadłego. Od tamtej pory z przyjemnością sięgam po tego typu książki, które zawsze poprawiają mi humor. "13 poprzeczną" zakupiłam po przeczytaniu niesamowitej "Cukierni pod Amorem", która zawładnęła moje serce. Bardzo chciałam mieć w posiadaniu jeszcze jakąś książkę tej autorki i właśnie w ten sposób na mojej półce pojawiła się "13 poprzeczna".
Małgorzata Gutowska-Adamczyk posiada niezwykle lekki i przyjemny w czytaniu styl. Pokochałam go przy pierwszym spotkaniu z autorką. Przez niego od książek pani Gutowskiej-Adamczyk wprost nie można się oderwać. Mi, przychodziło to z wielką trudnością. Tempo akcji jest w sam raz. Ani za szybko, ani za wolno. Autorka pomija zbędne wątki, a tłumaczy te bardziej zawiłe i być może dla niektórych niezrozumiałe. Właśnie takie zabiegi powodują, że "13 poprzeczną" czyta się w mgnieniu oka.
Książka przypadnie do gustu na pewno każdej nastolatce, gdyż pojawiają się tam typowe dla nas problemy, a autorka rozwija wątki z którymi spotykamy się na co dzień. "13 poprzeczna" jest po prostu życiowa. Bohaterki nie zachowują się sztucznie, nie są ukazane jako chodzące ideały, tylko jak zwyczajne nastolatki, które również może spotkać przykry los. Każda z nich jest inna pod względem osobowości jak i sytuacji rodzinnej. Bardzo mi się to spodobało. Autorka nie poszła na łatwiznę, tylko stworzyła oryginalne postacie, których większość polubiłam.
Ta powieść naprawdę mnie zaskoczyła. Nie oczekiwałam zbyt wiele, a otrzymałam na dobrym poziomie młodzieżówkę, którą warto przeczytać. Uważam, że jest w sam raz na te ciepłe i upalne dni. Przy niej możemy się odprężyć i zagłębić w świat Klaudii, Agaty i Zosii.