Smog recenzja

"Smog" autorstwa Pawła Fleszara to niezwykła książka, która obraca się wokół książki autorstwa Daniela Kasprzaka o tytule "Smog". Na wstępie mamy tajemniczą zagadkę związaną ze śmiercią autora. Śmierć, czy mistyfikacja (ciało zniknęło) wszak miało to miejsce tuż przed premierą jego najnowszego dzieła?

Choć tempo tej książki nie rozwija się błyskawicznie, nie jest to śledztwo, które toczy się w ciągu 2-3 dni. Tutaj bliżej do rzeczywistości, trwa około pół roku i dzieje się w okresie przed COVID-owym. Na szczęście książka jest tak wciągająca, że czyta się znacznie szybciej ;). Narracja prowadzona jest z niezwykłą finezją, co sprawia, że trudno oderwać się od lektury. Co przyciąga uwagę? Liczne odniesienia do innych dzieł literackich i filmowych, wzbogacone fascynującymi ciekawostkami. Autor zdaje się przeprowadzić wyścig z czytelnikiem (a może z innym autorem), zapełniając tekst mnóstwem anegdot i nawiązań. To subtelne dodawanie treści może odciągnąć od głównej narracji, szczególnie gdy chce się zweryfikować przedstawione informacje. Postacie posiadają swój charakter i zdobywają sympatię czytelnika. Szczególnie oprócz głównego bohatera podała mi się blogerka cierpiąca na SM i mająca ogromny dystans do siebie.

W książce oprócz oczywiście działalności śledczej autor przybliża środowisko pisarzy i wydawców. Jedni działają czysto i nowocześnie, inni próbuję przemycić w umowach zapisy niekorzystne dla pisarza. Czyżby to własne doświadczenia?

Sam finał (którego nie zdradzę) z dużym poślizgiem czasowym, zaskoczył mnie rozwiązaniem, typowałem zupełnie inne. Na koniec autor w ramach podsumowania uzupełnia jeszcze powieść o kolejne ciekawostki, związane głównie z pseudonimami pisarzy oraz wyjaśnienia. Brakowało mi wyjaśnienia MultiMedium, ale chyba każdy domyśla się, o jaką sieć chodzi. Z kolei wyszukanie w sieci samej zamordowanej postaci (nie mogłem się powstrzymać) niewiele daje.

Czy jeszcze ktoś zauważył na okładce tajemnicze cyfry, które dały tytuł mojej recenzji? Ciekawe co oznaczają?

Jako podsumowanie dwa cytaty z laurki, którą sam autor popełnił w trakcie książki:
„...dobre jak pomidorowa z makaronem kolanka...”
„...znajdź wygodny fotel i ciepły kąt do czytania, bo się stamtąd nie ruszysz...”

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl