Rok zająca recenzja

A gdyby tak rzucić wszystko i rozpocząć szaloną przygodę?

Autor: @atypowy ·1 minuta
2022-07-26
2 komentarze
10 Polubień
Szukacie czegoś lekkiego na wakacje? Czegoś innego? Książki trudnej do sklasyfikowania? Sięgnijcie po „Rok zająca” od Arto Paasilinna! Cóż za dziwna była to przygoda. Nie wiesz co spotka Cię na kolejnej stronie, ale chcesz się dowiedzieć. Lektura wybitnie wciągająca jeśli lubicie slapstickowe klimaty…

Dwóch starszych, zmęczonych pracą i życiem facetów potrąca zająca. Jeden z nich postanawia sprawdzić czy przeżył zderzenie i… jak się okazuje – rozpoczyna z owym zającem wspólne, szalone, pełne absurdalnych przygód życie.



Książka powstała w latach 70-tych, więc w tle natrafimy na żelazną kurtynę, komunizm i zimną wojnę. Akcja jest zupełnie nieprzewidywalna i radośnie szalona. To wielka siła literatury, że jedynym ograniczeniem pozostaje tutaj wyobraźnia autora. Arto Paasilinna wymyka się schematom i snuje wyjątkową opowieść, która bardziej należy do świata snów niż chłodnej, skandynawskiej logiki.

Nie ma sensu pisać tu więcej – po prostu daję kciuka w górę. Potrzebowałem tego typu lektury i świetnie się przy niej bawiłem. Jeśli szukacie czegoś lżejszego to szczerze Wam polecam „Rok zająca”. Książka ta zyskała szerokie grono fanów na całym świecie, i choć fenomenu tego nie potrafię wyjaśnić, to w pełni to rozumiem.

Kiedy dałem się wciągnąć w te pełne absurdu przygody, przypomniała mi się inna, znacznie nowsza powieść, szwedzkiego autora, Jonasa Jonassona – „Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął”. Powieść ta zawiera porównywalny poziom absurdu i opisuje wydarzenia nieprawdopodobne w sposób lekki i przyjemny.



Na podstawie tych dwóch książek, muszę przyznać, że odpowiada mi skandynawskie poczucie humoru, choć ta „dzika północ” kojarzy się nam głównie z kryminałami…

Większość książek, które w ostatnim czasie czytałem sprawia, że człowiek chce otworzyć sobie żyły i rozstać się z przygnębiającą rzeczywistością. Arto Paasilinna sprawił, że kilkakrotnie się roześmiałem w trakcie lektury. Dlatego jeśli znacie książki o podobnym klimacie, to chętnie wysłucham waszych rekomendacji.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-07-25
× 10 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Rok zająca
Rok zająca
Arto Paasilinna
7.5/10

Kaarlo Vatanen, zmęczony i sfrustrowany dotychczasowym życiem dziennikarz z poczytnej helsińskiej gazety, w drodze powrotnej z delegacji ratuje potrąconego zająca. Od tej chwili wszystko się zmienia:...

Komentarze
@LiterAnka
@LiterAnka · prawie 3 lata temu
Spróbuj "Listopadowych porzeczek".
× 2
@atypowy
@atypowy · prawie 3 lata temu
super, dziękuję. dodałem do listy :)
× 1
@OutLet
@OutLet · prawie 3 lata temu
Fantastyczne samobójstwo zbiorowe tego autora - to dopiero jest zabawa.
× 1
@atypowy
@atypowy · prawie 3 lata temu
Och, dziękuję :)
Rok zająca
Rok zająca
Arto Paasilinna
7.5/10
Kaarlo Vatanen, zmęczony i sfrustrowany dotychczasowym życiem dziennikarz z poczytnej helsińskiej gazety, w drodze powrotnej z delegacji ratuje potrąconego zająca. Od tej chwili wszystko się zmienia:...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Przyznajcie się, kto myślał o tym, żeby tak rzucić wszystko w cholerę i żyć z dnia na dzień? Poczuć zapach wolności, poczuć swobodę i niczym i nikim się nie przejmować... Ja mam tak często, szczegó...

@czerwonakaja @czerwonakaja

Czasami przychodzi taki moment w naszym życiu, kiedy w duszy i w umyśle coś przeskakuje i dostajemy impuls do zmiany, na którą świadomie lub bezwiednie szykowaliśmy się bardzo długo. Dla bohatera ...

@OutLet @OutLet

Pozostałe recenzje @atypowy

Jak stworzyłem Tsubasę
Sentymentalny powrót przed TV

Dla wielu z nas, zwłaszcza tych dorastających w latach 90., powroty ze szkoły wiązały się z jednym – zanurzeniem się w świat dynamicznych meczów i niemożliwych zagrań z ...

Recenzja książki Jak stworzyłem Tsubasę
Niemiecki snajper na froncie wschodnim. Wspomnienia Josefa Allerbergera
Z okopów frontu wschodniego

Seria „Sekrety Historii” wydawnictwa RM to prawdziwa gratka dla miłośników mniej oczywistych, ale niezwykle intrygujących opowieści z przeszłości. Z każdym kolejnym wyda...

Recenzja książki Niemiecki snajper na froncie wschodnim. Wspomnienia Josefa Allerbergera

Nowe recenzje

Echa nieodkupionych win
Echa nieodkupionych win
@ewus1703:

Zosia Miszczyk to młoda mama zmagająca się z trudną sytuacją finansową. Z bólem serca zostawia swoją małą córeczkę pod ...

Recenzja książki Echa nieodkupionych win
Warszawa to mój Nowy Jork
Książka, która długo boli
@ewus1703:

Młoda dziewczyna przenosi się do Warszawy z nadzieją na nowe życie. Wierzy, że u boku ukochanego zacznie wszystko od no...

Recenzja książki Warszawa to mój Nowy Jork
Signal
Bardzo udany debiut
@ewus1703:

Tego lata zdecydowanie stawiam na kryminały – to mój ulubiony gatunek, więc nie mogło ich zabraknąć również w mojej wak...

Recenzja książki Signal
© 2007 - 2025 nakanapie.pl