Dziewczyna z wymiany recenzja

„Dziewczyna z wymiany” to ciekawie skonstruowany thriller psychologiczny, który potrafi wciągnąć czytelnika w świat kłamstw, tajemnic i manipulacji. Może jest przewidywalny, ale ja nie mogłam się od niego oderwać. Myślę, że jest to zasługa niezwykle lekkiego pióra autorki i fajnie wykreowanych bohaterów.

Tanya, tytułowa dziewczyna z wymiany, trafia do domu rodziny Merritt, która przyjmuje ją z otwartymi ramionami (przynajmniej przez część domowników). W oczy od razu rzuca się fakt, że jest łudząco podobna do niedawno zmarłej córki Natalie i Matta. Dorośli są zachwyceni dziewczyną i uważają ją za chodzący ideał. Natomiast ich dzieci mają co do niej złe przeczucia. Kto jest bliższy prawdy? Odpowiedź na to pytanie może Was zaskoczyć.

Całość historii poznajemy z perspektywy Natalie i Paige, których opinie co do Tany diametralnie się różnią. Jest to świetny zabieg fabularny, dzięki któremu czytelnik ma możliwość spojrzeć na wydarzenia w szerokim spektrum i wyrobić sobie opinię o bohaterach. Dla mnie relacja Natalie była mocno emocjonalna, podszyta jej własnym sekretem, trochę zabarwiona alkoholem. Naiwność tej kobiety irytowała mnie do granic możliwości! Powiem Wam, że dawno nie spotkałam się z taką bohaterką literacką, która jednocześnie wnerwia i budzi ciekawość. Paige przedstawia swoją opowieść w zupełnie innych odcieniach. Od początku czuć jej niechęć do Tany, ale to zdecydowanie ma swoje uzasadnienie. Dziewczyna stara się odkryć prawdę o przeszłości studentki, ale im bardziej zbliża się do celu, tym większe grozi jej niebezpieczeństwo.

Ważnym aspektem, który Lamarr zręcznie wplotła w fabułę, jest obraz idealnej rodziny, który z każdą kolejną stroną się rozmywa, ukazując toksyczne relacje i skrzętnie skrywane tajemnice. Być może jest to temat stary jak świat, ale we mnie zawsze budzi emocje.
Ten thriller jest nie tylko opowieścią o manipulacji, kłamstwie i poszukiwaniu prawdy, ale też gorzką refleksją nad ludzką naiwnością. Każda strona buduje napięcie, a irracjonalne wybory i zachowania bohaterów potęgują poczucie zagrożenia, sprawiając, że czytelnik czeka z niecierpliwością na rozwój wydarzeń i liczy na to, że w którymś momencie naiwność ustąpi rozsądkowi.

„Dziewczyna z wymiany” to thriller, któremu warto poświęcić czas i uwagę. Jest tutaj wiele ciekawych kwestii, które potrafią zaskoczyć.

Polecam!