Joanna dostaje szereg niespodziewanych ciosów, zalewana gradem uderzeń powodujących, trwały uszczerbek na zdrowiu. Jej dotychczasowe szczęśliwe życie w jednej chwili rozpada się jak domek z kart. Tragiczna śmierć ukochanej córki, to główny filar, który przewracając się niesie za sobą szereg konsekwencji. Depresja, rozpad małżeństwa, zerwanie relacji z rodziną, przyjaciółmi. Długoletnia terapia i leki nie spowodowały, że kobieta pogodziła się z tragicznymi wydarzeniami, jednak pozwoliły jej wrócić do życia. Jednym z kroków mający na celu poczynienia zmian jest decyzja o przeprowadzce do Poznania. Kiedy już praktycznie jedną nogą bohaterka jest w nowym mieście dostaje tajemniczy telefon, który odwraca wszystko o 180 stopni. Wiadomość wywołuje szereg emocji. Informacja od nieznajomej osoby, że jej córka żyje wprawia kobietę w osłupienie. W pierwszym momencie traktuje to jak niesmaczny żart, ludzką złośliwość, chęć wyłudzenia pieniędzy. Z czasem jednak ta informacja rozbudza w kobiecie nadzieję, staje się światełkiem w tunelu, w którym tkwiła przez wiele lat. Racjonalne myślenie, odchodzi na drugi plan- pragnienie ujrzenia córki jest silniejsze. Jednak niepodważalne fakty i dowody jakimi jest sekcja zwłok córki i badania dna zaprzeczają wszelkim innym teoriom.
Autorka zabiera czytelnika w emocjonalną podróż. Snując swą opowieść dba o każdy szczegół, dostarczając szerokiej palety emocji, stopniowo wciągając nas w intrygę, która na pierwszy rzut oka wydaje się banalna. Jednak autorka szybko rozwiewa wątpliwości, wplatając umiejętnie strzępki informacji z przeszłości, które mają w późniejszej fabule duże znaczenie. Przedstawia swoją historię z perspektywy bohaterki, zabierając czytelnika w głąb jej pogrążonego smutkiem i chorobą umysłu. Balansuje na pograniczu rzeczywistości z pragnieniami. Świetnie współgra to z fabułą, tworząc nutkę niepewności -tym samym rozbudza ciekawość oraz skłania do analizy faktów jakie podaje w treści. To wszystko czyni z "Wróżdy" świetny thriller, która wciąga od pierwszej strony i trzyma w napięciu do samego końca co również powoduje, że książka staje się nie odkładaną. Samo zakończenie również jest skonstruowane w ciekawy sposób, dający ewentualną furtkę na kontynuacje, na co szczerze liczymy
Autorka porusza wiele tematów w swojej książce, jednak głównym przewodnim motywem jest dobrze znana i zakorzeniona w ludzkim umyśle- obsesyjna chęć zemsty. Niesie ona za sobą wiele konsekwencji powodując szereg nieprzewidywalnych następstw. W książce autorka porusza również temat dobrze znany, który dotyka coraz większe grono ludzi. Depresja, jej skutki oraz ciężka walka która trwa przez całe życie, gdyż zaburzenie to ma przesłanik do nawrotów. Doszukamy się również czegoś co w dzisiejszych czasach powoli staje się mitem. Przyjaźń, a w szczególności ta damsko-męska, którą przedstawia autorka jako bezinteresowną, pełną życzliwości. To tylko kilka elementów, które spasowne tworzą element napędowy intrygi, która wciąga, pochłania i sprawia, że czas, który poświęcamy na przeczytanie staje się nieistony. To fenomen by przykuć czytelnika na kilka godzin do fotela, zapewniając mu tym samym świetną rozrywkę, wyrywając go z jego codzienności na poczet problemów fikcyjnej bohaterki na tyle by zapomnieć o własnych.
Jedna krótka wiadomość może zburzyć spokój budowany przez lata. Przekonuje się o tym Joanna, która po śmierci córki i walce z ciężką depresją zaczyna nowe życie. Jednak pewnego dnia dzwoni telefon, a...
Jedna krótka wiadomość może zburzyć spokój budowany przez lata. Przekonuje się o tym Joanna, która po śmierci córki i walce z ciężką depresją zaczyna nowe życie. Jednak pewnego dnia dzwoni telefon, a...
Dawno nie zaglądałam do polskich debiutów, więc postanowiłam przekonać się, co w naszej trawie wydawniczej piszczy. No i piszczy bieda. Są dwie rzeczy, które ratują „Wróżdę” przed totalną klapą: do...
"Wróżda" Agaty Kunderman to poruszająca historia, która wplątuje nas w gąszcz emocji i tajemnic. Joanna, po przejściach związanych ze śmiercią córki, otrzymuje szokujący telefon, który rzuca cień wąt...
@Malwi
Nowe recenzje
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:
Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...