Samotny wilk recenzja

„Samotny wilk” autorstwa Sara Driscoll to intrygujący thriller sensacyjny, którego głównymi bohaterami są agentka FBI Megan Jennings i jej niezastąpiony partner – labrador Hawk. Megan, członkini elitarnej jednostki K-19, współpracuje z Hawkiem, który dzięki swojemu wyjątkowemu węchowi potrafi lokalizować ciała nawet w najbardziej wymagających warunkach.

Fabuła powieść rozpoczyna się od dramatycznego wybuchu bomby, która niszczy budynek rządowy w Waszyngtonie. Megan i Hawk zostają wezwani na miejsce zdarzenia, aby pomóc ofiarom uwięzionym pod gruzami. Jednak szybko okazuje się, że zamachowiec nie zamierza na tym poprzestać. Kolejne eksplozje wstrząsają miastem, a liczba ofiar rośnie. Aby zapobiec kolejnym atakom, Megan, próbując znaleźć logiczny wzór w działaniach zamachowca, rozpoczyna desperackie śledztwo, które prowadzi ją na pustkowia Zachodniej Wirginii. Tam role mogą się odwrócić, a myśliwy może stać się zwierzyną.

Czy zdolności tropiące Hawka pomogą jej przetrwać i rozwikłać tę zagadkę?

W „Samotnym wilku” narracja jest dynamiczna, a fabuła pełna napięcia, co sprawia, że książkę trudno jest nam odłożyć. Postać Megan Jennings jest ukazana jako młoda agentka z pasją do swojej pracy i miłością do zwierząt, co czyni ją bohaterką, łatwą do polubienia i kibicowania. Hawk, jej labrador, nie tylko pomaga w śledztwie, ale także wzbogaca fabułę o elementy emocjonalne, pokazując niezłomną lojalność, oddanie oraz niezwykłe zdolności tropiące.

Warto podkreślić, że Sara Driscoll umiejętnie buduje napięcie, rozwijając historię zamachowca, który wykorzystuje zdalnie sterowane drony do przeprowadzania swoich ataków. Myślę, że jest to niezwykle aktualny element fabuły, który dodaje powieści współczesnego kontekstu i podkreśla niebezpieczeństwa związane z nowymi technologiami.

Ta historia to również hołd dla specyficznej służby przewodników psów, podkreślający wyjątkową więź między człowiekiem a zwierzęciem, która powstaje dzięki miesiącom wspólnych szkoleń i pracy. Ta relacja, budowana przez lata wspólnych treningów i służby, stanowi serce opowieści i dodaje jej głębi emocjonalnej. Sara Driscoll poprzez współpracę z przewodnikami psów i służbami mundurowymi przy pisaniu książki, z dbałością przedstawia nam terminologię i realia tej pracy, co zdecydowanie dodaje książce autentyczności, ale i również intryguje.

„Samotny wilk” to świetny wybór dla miłośników thrillerów sensacyjnych i kryminałów, a także dla tych, którzy cenią sobie literaturę z wątkami związanymi z psami służbowymi. To przepełniona akcją i emocjami, pasjonująca opowieść o pościgu za zamachowcem oraz ciepła historia o nieprzeciętnej współpracy między człowiekiem a jego najlepszym przyjacielem – psem 🦮.

Przyznam, że przesłuchałam tę książkę w jeden dzień i z niecierpliwością czekam na dalsze losy Megan i Hawka.

Dziękuję za zaufanie i egzemplarz do recenzji od @skarpawarszawska (współpraca recenzencka)🩷.