Sarah ma raczej spokojne i poukładane życie. Jej mąż pracuje w banku i z tego powodu musi raz na jakiś czas wyjeżdżać w delegacje. W momencie rozpoczęcia powieści właśnie wyjechał do Londynu. W nocy kobieta dostaje telefon i jest pewna, że to dzwoni mężczyzna by dać jej znać, że u niego wszystko w porządku. Jednak to nie on tylko przedstawiciel Departamentu Stanu. Chce ją poinformować, że niestety jej mąż zginął w pożarze w Berlinie. Sarah w to nie wierzy, bo skąd by się on w Niemczech? Pragnąć to wyjaśnić zaczyna odkrywać coraz więcej nieścisłości i tajemnic. Co ukrywał mężczyzna? Co mu się przydarzyło? W co wplącze się główna bohaterka?
Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Wcześniej oczywiście słyszałam o jej powieściach i to dużo pozytywnych opinii. Książka już zaskoczyła mnie w momencie, gdy wyjęłam ją z paczki, bo okazała się niezwykle krótka! Jednak nie zraziło mnie to i z przyjemnością zabrałam się za lekturę.
Ten tytuł to same niespodzianki dla mnie. Książka to jedna wielka ciągła akcja. Autorka nie zaprzątała sobie głowy zagłębianiem się w relacje pomiędzy postaciami. Skupiamy się na głównym wątku i nie marnujemy czasu na te drugo- lub trzecioplanowe. Dla jednych może to być zaleta dla innych wada. Tutaj ciągle pędzimy, nie mamy czasu na przerwy czy większy oddech.
Jednak przez to, że właśnie głównie skupiamy się na akcji to też trudno jakoś bardziej zżyć się z bohaterami i ich bardziej poznać. Nasza główna bohaterka Sarah to raczej typ osoby spokojnej, stonowanej, nie lubiącej zmian. Ale też mamy jej drugą stronę, która nie cofa się przed niebezpieczeństwem, potrafi mimo wszystko szybko przystosować się do zmian i momentami nie myśli logicznie. Mamy tutaj także Nicka, który potrafi być zagadką, jest wnikliwy, pomysłowy i inteligentny. Jednak miałam wrażenie, że za szybko zmieniają się jego uczucia. Raz kogoś nienawidzi a zaraz sobie myśli, że jednak ta osoba nie jest taka zła. Przez całą powieść widać kilka jego przemian i do końca nie wiadomo jakie są jego intencje.
Przez to, że książka nie jest długa, a czcionka naprawdę przyjemna dla oka, to czyta się ją za jednym zamachem. Rozdziały też nie są długie, dlatego postanowienia "jeszcze jeden rozdział" są tutaj wybaczane i to także przyspiesza lekturę! Czytelnik szybko może się w nią zaangażować z powodu właśnie tej ciągłej akcji, nie mamy w niej nużących postojów, tylko z bohaterami podróżujemy, uciekamy i stawiamy czoła przeciwnościom. Zakończenie jest ciekawe i satysfakcjonujące. Jednak wolę uprzedzić, że niestety wyłapałam kilka literówek czy "zjedzonych" wyrazów, które rzucały się dość mocno w oczy, ale na szczęście nie było ich tak wiele.
Także już kończąc, jeśli macie ochotę na powieść pełną akcji, podróży i pościgów to ten tytuł jest dla Was. Nie będziecie się przy niej nudzić, a spędzicie miło czas. Pościgi FBI czy CIA zawsze wiążą się z grubszymi sprawami i ta do takich należy. Dostajemy dużo poszlak i szukamy rozwiązania. Jak na pierwsze spotkanie z twórczością autorki jestem naprawdę zadowolona i chętna by przeczytać inne książki. Także mam nadzieję, że ten konkretny tytuł Was zainteresuje!