Mroczne umysły recenzja

Alexandra Bracken - "Mroczne umysły"

Autor: @xrosemarie ·3 minuty
2014-04-06
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Mroczne umysły" to jedna z najbardziej wyczekiwanych przeze mnie powieści tego roku. Reklamowana hasłem: "Najbardziej niepokojąca książka od czasów Igrzysk śmierci". Musicie przyznać, że brzmi kusząco, prawda?

Wszystko zaczęło się od tajemniczej choroby, która obejmowała jedynie dzieci i nastolatki. Początkowo nazywana chorobą Everharta - od imienia pierwszego chłopaka, który na nią zachorował, później nadano jej właściwą nazwę: ostra młodzieńcza neurodegeneracja idiopatyczna - w skrócie OMNI. Jednak prawdziwe przerażenie wśród społeczności budzą dzieci, które przeżywają i nagle zyskują tajemnicze i przerażające zdolności...

Ruby Elizabeth Daly, nasza główna bohaterka została w wieku dziesięciu lat umieszczona w Thurmond, w jednym z pierwszych obozów, które mają za zadanie "rehabilitować" innym jej podobnym. W rzeczywistości jednak nie mają nic wspólnego z pomocą. Ci, którzy jakimś cudem uciekli są bezlitośnie ścigani nie tylko przez żołnierzy SSP, ale także przez Łowców Nagród, zmuszeni oglądać się za ramiona, wiodąc niebezpieczne życie. Rząd podzielił dzieci na pięć grup: Zielonych, Niebieskich, Żółtych, Czerwonych i Pomarańczowych, z czego trzy ostatnie są uważane za najgroźniejsze. Ruby udaje się oszukać test klasyfikacyjny i zostaje uznana za Zieloną, podczas gdy w istocie jest Pomarańczową... Aby przeżyć, bohaterka musi ukrywać swoje zdolności, jednak, gdy w końcu natrafi na sojuszników, czy będzie gotowa im zaufać?

"(...) Czasem wypowiedzenie marzenia na głos wystarczy, żeby się spełniło."

Alexandra Bracken stworzyła pełnoprawną dystopię, której nie brakuje niczego, z czystym sumieniem mogę napisać, że dawno nie czytałam tak świetnie przedstawionej historii z tego gatunku. Świat stworzony przez autorkę jest jednocześnie przerażający i przyciągający, a przede wszystkim diabelnie dobrze skonstruowany. Realia w "Mrocznych umysłach" nie są oryginalne i nie da się tego ukryć. Motyw wyludnionej Ameryki, niebezpiecznych żołnierzy, dzieci z tajemniczymi mocami - to wszystko już było, jednak autorce udało się przekazać to, co chciała w sposób świeższy, ciekawszy i całkowicie przemawiający do czytelnika. Paradoksalnie patrząc na każdy poszczególny element tej książki nie znajdziemy nic odkrywczego, ale na "Mroczne umysły" składa się całokształt i właśnie tak powinno się go postrzegać. To misternie skonstruowana fabuła, która nie jest ani trochę przewidywalna, to pełnokrwiści bohaterowie i całe pokłady buzującego napięcia. "Mroczne umysły" po prostu pokochałam i nie mogłam odłożyć tej powieści aż do przeczytania ostatniej strony.

Kolejnym pozytywnym aspektem tej książki są wstawki humorystyczne, których jak na powieść z tego gatunku jest naprawdę dużo. Poczucie humoru Alexandry Bracken zdecydowanie do mnie przemawia! Najlepsze oczywiście były przepychanki słowne Liam'a, Pulpeta i Ruby. Ta trójka naprawdę świetnie się uzupełnia, ich rozmowy potrafiły doprowadzić mnie do niekontrolowanych wybuchów śmiechu.

Bardzo spodobało mi się ukazanie głównej bohaterki. Muszę przyznać, że początkowo w ogóle nie zapałałam do niej sympatią. Wydawała mi się zbyt nudna, zbyt bezbronna, nawet zważywszy na umiejętności, które miała. Żółci, Czerwoni i Pomarańczowi to nastolatkowie z najgroźniejszymi umiejętnościami, a przecież nasza Ruby jest Pomarańczowa. Choć potrafiłam wczuć się w jej sytuację, zrozumieć, że boi się sama siebie, że traktuje swoje zdolności jako przekleństwo, irytowało mnie, że nie potrafiła się obronić w wielu sytuacjach. Im dalej brnęłam w tę powieść, tym powoli zaczęłam odkrywać jakiej przemianie ulega ta dziewczyna. Obserwowałam, jak zaczyna ufać swoi sojusznikom, zaczyna ich chronić i coraz głębiej wnikać w to, co umie. Oprócz tej postaci całkowicie i nieodwołanie pokochałam Liam'a Stewarta! Cóż to jest za chłopak! Nie brak mu charyzmy, poczucia humoru i odwagi, czyli mojej ulubionej kombinacji cech.

"Mroczne umysły" to misz-masz wszystkiego, czego szukam w tego rodzaju powieściach. Naprawdę jest mało takich cyklów, które potrafią zawładnąć czytelnikiem na tyle, żeby rzeczywistość nie miała żadnego znaczenia w obliczu niebezpieczeństw, którym czoła muszą stawić bohaterowie. To zdecydowanie jedna z najlepszych dystopii, jakie miałam kiedykolwiek okazję przeczytać! Polecam!
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mroczne umysły
2 wydania
Mroczne umysły
Alexandra Bracken
8.2/10
Cykl: Mroczne umysły, tom 1

Najbardziej niepokojąca książka od czasów „Igrzysk śmierci”! Mam na imię Ruby. Potrafię wedrzeć się do twojego umysłu, a nawet wymazać wspomnienia. Jako dziecko zostałam wysłana do obozu „rehabilitac...

Komentarze
Mroczne umysły
2 wydania
Mroczne umysły
Alexandra Bracken
8.2/10
Cykl: Mroczne umysły, tom 1
Najbardziej niepokojąca książka od czasów „Igrzysk śmierci”! Mam na imię Ruby. Potrafię wedrzeć się do twojego umysłu, a nawet wymazać wspomnienia. Jako dziecko zostałam wysłana do obozu „rehabilitac...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Mroczne umysły po raz pierwszy przeczytałam jakieś sześć lat temu. Pamiętam, że pierwsze spotkanie z twórczością Alexandry Bracken szalenie przypadło mi do gustu i długo nie mogłam zapomnieć o histor...

@Natalia_Swietonowska @Natalia_Swietonowska

„Mroczne Umysły” jest to pierwszy tom trylogii opowiadającej o dystopijnej Ameryce w której nieznana choroba zabiła większość dzieci i pogrąża Amerykę. Główna bohaterka Ruby przeżyła, ale musi mierzy...

@nikolazyzak24 @nikolazyzak24

Pozostałe recenzje @xrosemarie

Kuracja Samobójców. Program tom 2
Kontynuacja niesamowitej "Plagi samobojców"

Do tej pory pamiętam, jak bardzo byłam pod wrażeniem, gdy skończyłam czytać "Program samobójców". To pierwszy tom otwierający serię Program autorstwa Suzanne Young. To, c...

Recenzja książki Kuracja Samobójców. Program tom 2
Dziewczyna z pociągu
Nie mogłam się oderwać!

Codziennie, każdego ranka dojeżdża do pracy tym samym pociągiem. Ty jej nie widzisz, ale ona widzi Ciebie. Codziennie zatrzymuje się w tym samym miejscu, przed szeregiem ...

Recenzja książki Dziewczyna z pociągu

Nowe recenzje

Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Świeży, oryginalny i pełen humoru kryminał, w k...
@burgundowez...:

Jeśli sądzicie, że widzieliście już wszystko w literaturze kryminalnej, „Glennkill. Sprawiedliwość owiec” udowodni Wam,...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Noc spadających gwiazd
Magiczna noc
@ela_durka:

Jakiś czas temu miałam okazję, a w zasadzie wielką przyjemność przeczytać powieść "Nowe życie Kariny" pani Marty Nowik....

Recenzja książki Noc spadających gwiazd
Wzgórze psów
Recenzja książki "Wzgórze psów" Jakuba Żulczyka
@natala.char...:

Jakub Żulczyk w Wzgórzu psów zabiera czytelników na mroczną podróż do małego miasteczka, które skrywa więcej tajemnic, ...

Recenzja książki Wzgórze psów
© 2007 - 2024 nakanapie.pl