Anielskie sprawki recenzja

Anielskie sprawki

Autor: @Ledina ·2 minuty
2013-05-29
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
W książkach dla nastolatków anioły powstają już tylko według jednego stereotypu: seksownego, umięśnionego chłopaka lub dziewczyny, ze skrzydłami w kolorze bieli lub czerni. Na całe szczęście w powieściach dla dzieci są one nadal niewinnymi i delikatnymi istotkami.

Agnieszka Przywara nie jest zawodową pisarką i trudno na chwilę obecną powiedzieć, czy jeszcze przeczytamy coś innego jej autorstwa. Wzruszona losem dzieci z Centrum Zdrowia Dziecka, kobieta postanowiła wziąć udział w konkursie organizowanym przez ową placówkę w dwa tysiące dziesiątym roku. Udało jej się, wygrała. "Anielskie sprawki" ukazały się jako książka oraz audiobook.

Muszelka nie może bawić się z rówieśnikami. Nie pozwala jej na to chore serduszko. Dziewczynka, całe dnie spędza na spoglądaniu przez okno, obserwując jak inne dzieci bawią się, biegają i dokazują. Jej pełna smutku i cierpienia egzystencja, była też powodem, dla którego anioły otworzyły przed nią swoje serca.

Od chwili, kiedy te się jej ujawniły, dziewczynka stała się ich przyjaciółką oraz powierniczką. Często pomagając im w problemach przeżywa niesamowite przygody oraz zyskuje wielu przyjaciół, o których tak często marzyła.

Mała Muszelka jest bohaterką, którą poznajemy stopniowo wraz z lekturą książki. Dziewczynka jest miła, spokojna, cierpliwa i niewinna, jak aniołek. Jednakże czasami jest też smutna. Pozbawiona normalnego życia, marzeń, które miała zanim nastąpiła w niej choroba, czasami odbierają jej radość. Takie sytuacje występują u niej dość często i z czasem może to być troszkę irytujące. Jej towarzyszami prawdziwymi aniołami, jest piętnaście przeróżnych postaci. Odpowiadają one za poszczególne cechy natury, świąt oraz zabaw.

Odwiedziny aniołów zawsze mają miejsce w domu, bo to on jest centrum świata dziewczynki. A jak nie on, jest nim okno, przez które może oglądać cały czas zmieniający się świat.

Agnieszka Przywara pisze wcielając się w Muszelkę. Powoduje to, że wszystko widzimy oczami chorego dziecka. Bogaty styl pisarki, jej dokładne opisywanie szczegółów otaczającego dziewczynkę świata powoduje, że przed naszymi oczami staje dojrzała, jak na swój wiek, bohaterka. Często w trakcie czytania zastanawiałam się, czy nie jest ona zbyt dojrzała, jak na postać bajki dla dzieciaków, ale może nie? Mniejsza o to. Ważny jest fakt, że jak na swój debiut, twórczyni poradziła sobie nadzwyczaj dobrze i powinna opublikować więcej takich wzruszających książek dla młodych odbiorców.

Pozycja swoim wydaniem przypomina cienki elementarz. Twarda okładka, a w niej zdobione strony z dużymi literami tekstu, do których ilustracje tworzyła Zofia Zabrzeska. Aniołowie, a raczej psotne aniołki, bo to je przedstawiają obrazki, są iście piękne i zabawne. "Anielskie sprawki" naprawdę powinno oglądać się z wielkim uśmiechem na twarzy.

Osobiście do powieści podchodzę może zbyt poważnie i cyniczne, ale naprawdę nie podobały mi się smutki głównej bohaterki. Dziewczynka zamiast cieszyć się z tego, że widzi anioły, ma talent do rysowania, kochających ją rodziców, zasmucała się, że nie może skakać przez płot, biegać, pływać, czy na przykład grać w piłkę. Może jednak dla dziecka właśnie to jest najważniejsze? Nie wiem, dzieckiem od dawna nie jestem. Chómorki Muszelki były jednak bardzo przygnębiające.

"Anielskie sprawki" - Agnieszki Przywary wzbudzają wzruszenie, smutek oraz litość, co jest ważnymi cechami dla młodych ludzi, dzisiaj już niemal zatraconymi. Jeżeli chcecie, drodzy rodzice, nauczyć swoje pociechy prawidłowego spostrzegania świata i sprawiedliwego podejścia do ludzi i ich ułomności, ta pozycja jest dla was i na przykład: siedmioletniego - dziewięcioletniego synka, czy córeczki.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Anielskie sprawki
Anielskie sprawki
Agnieszka Przywara

nota wydawcy Rozmawiać z aniołami umiałam od zawsze, ale kiedy skończyłam osiem lat stałam się powierniczką ich trosk i radości. Nie mogłam tylko zrozumieć, dlaczego anioły wybrały akurat mnie. Może d...

Komentarze
Anielskie sprawki
Anielskie sprawki
Agnieszka Przywara
nota wydawcy Rozmawiać z aniołami umiałam od zawsze, ale kiedy skończyłam osiem lat stałam się powierniczką ich trosk i radości. Nie mogłam tylko zrozumieć, dlaczego anioły wybrały akurat mnie. Może d...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nie spodziewałam się, że ta książka będzie aż tak piękna... Zwyciężyła w konkursie zorganizowanym przez Centrum Zdrowia Dziecka i zupełnie mnie to nie dziwi! Na początek zacytuję fragment z prologu ks...

@asymaka @asymaka

Pozostałe recenzje @Ledina

Superodporność. Jak czerpać zdrowie z każdego posiłku
Superodporność - jak z posiłków czerpać zdrowie

Stosowane przez niektórych diety są tak niesamowite, że często trudno w nie uwierzyć. A jednak, istnieją ludzie, którzy potrafią każdego dnia jeść żywność z Fast foodów ...

Recenzja książki Superodporność. Jak czerpać zdrowie z każdego posiłku
Feng shiu dla umysłu
Feng shui dla umysłu

Feng shui jest starożytną praktyką, która polega na planowaniu rozmieszczenia przedmiotów większych i małych, tak aby były one zgodne z środowiskiem naturalnym. Tradycyj...

Recenzja książki Feng shiu dla umysłu

Nowe recenzje

Wielka Księga Opowieści Kryminalnych
„Wielka księga opowieści kryminalnych: Zbrodnie...
@marlenainbo...:

Recenzja książki: „Wielka księga opowieści kryminalnych: Zbrodnie pozornie niemożliwe” – obowiązkowa lektura dla miłośn...

Recenzja książki Wielka Księga Opowieści Kryminalnych
Diamenty mojego życia
Samotność matki i córki
@Mirka:

@Obrazek „Czasem to, co wydaje się nam nierealne do zrealizowania, nagle staje się możliwe.” Życie na odległość t...

Recenzja książki Diamenty mojego życia
Nasze portrety
Polecam
@azarewiczu:

"Ja myślę, że to jest nasz punkt zwrotny. Ta scena i ta galeria to nasz portret. To my." 🧩🧩🧩 Idealna książka na przed...

Recenzja książki Nasze portrety
© 2007 - 2024 nakanapie.pl