Asystentka recenzja

"Asystentka" S.K.Tremayne to thriller, który przypadnie do gustu nie tylko fanom gatunku, ale również osobom zainteresowanym nowymi technologiami.

Apartament Jo jest zarządzany przez asystentkę domową o nazwie Electra. Wystarczy, że Jo wypowie swoje życzenia, a Electra je spełnia. Dba o odpowiednią temperaturę w mieszkaniu, włącza i wyłącza światła, podaje przepisy kulinarne oraz odpowiada na pytania dotyczące pogody. Ta superinteligentna asystentka staje się wierną towarzyszką Jo, która po rozwodzie zmaga się z kryzysem zarówno w życiu osobistym, jak i zawodowym. Z powodu trudności finansowych i braku własnego mieszkania, Jo zostaje zaproszona przez przyjaciółkę do zamieszkania w jej apartamencie podczas jej nieobecności. Wszystko wydaje się idealne do momentu, gdy Electra wypowiada słowa, które mrożą Jo krew w żyłach. Z biegiem czasu sytuacja staje się coraz bardziej niepokojąca, a Jo zaczyna wątpić w swoje zdrowie psychiczne.

Książka rozwija się powoli. Początkowo nie wydawała mi się szczególnie interesująca, ale z czasem akcja nabrała tempa, a fabuła wciągnęła mnie bardziej. Intryga, choć niekoniecznie nowatorska, dostarczyła mi dużo przyjemności podczas poszukiwania winowajcy. Miałam swoje podejrzenia i wykluczenia, ale końcowe rozwiązanie okazało się zaskakujące. Uwielbiam książki, które wprowadzają w błąd i na końcu zaskakują nieoczekiwanym zakończeniem. Postaci w powieści nie ma zbyt wiele, a moje podejrzenia zmieniały się wraz z rozwojem akcji, aż w końcu dałam się zaskoczyć.

Klimat tajemnicy i narastającego niepokoju został bardzo dobrze oddany przez autora. Atmosfera, w której każda rzecz może stać się zagrożeniem, a każda osoba – podejrzaną, była mistrzowsko budowana od pierwszych stron aż do samego końca.Tremayne doskonale oddał również uczucia Jo– jej zagubienie, lęk i desperację.

Relacja Jo z Electrą, mimo że początkowo wydaje się idealna, szybko przeradza się w coś znacznie bardziej złowrogiego. Fascynujące było obserwowanie, jak technologia, która miała ułatwiać życie, stopniowo stawała się narzędziem kontroli i zagrożenia.

To, co wyróżnia "Asystentkę" na tle innych thrillerów, to właśnie połączenie tradycyjnego wątku psychologicznego z nowoczesnymi technologiami.Tremayne pokazuje, jak cienka jest granica między pomocą a inwazją w prywatność, co w dzisiejszych czasach, w erze wszechobecnych smartfonów i inteligentnych domów, wydaje się szczególnie aktualne.

Podsumowując, "Asystentka" to książka, która z pewnością zasługuje na uwagę. Jest wciągająca, dobrze napisana i pełna napięcia. Polecam ją nie tylko miłośnikom thrillerów, ale wszystkim, którzy cenią sobie literaturę z elementami nowoczesnej technologii i psychologicznej głębi.