Cudowne kuracje doktora Popotama recenzja

Bajki napisane z miłości

Autor: @asiaczytasia ·2 minuty
2023-08-28
1 komentarz
4 Polubienia
Dziś opowiem wam o bajkach o zwierzętach. Słyszę już wasze komentarze, że na rynku jest takich książek mnóstwo. Nie zaprzeczę. Ale musi być tego jakiś powód, a – po drugie – publikacja, którą chciałam wam pokazać jest wyjątkowa. Léopold Chauveau wymyślił owe bajki dla swojego chorego synka. Relacja autora z odbiorcą jest wyraźnie wyczuwalna – nie tylko dzięki wstawkom z ich rozmowami. Mamy wrażenie, że te opowieści powstały spontanicznie. Czuć w nich szaleństwo i swobodę twórczą.

Książka jest zatytułowana „Cudowne kuracje doktora Popotama” i właśnie ta grupa historyjek zajmuje najwięcej miejsca. Doktor Popotam to hipopotam lekarz, wybitny specjalista, który nawet zmarłego potrafi wskrzesić. Może jego metody są niekonwencjonalne, ale jakże skuteczne. Odgryziony ogon, pęknięty, krokodyl, krótka szyja – z takimi przypadłościami Popotam radzi sobie od ręki.

Poza tym znajdziemy tu bajkę o foczce, która uciekała przed rybakiem. Dowiemy się dlaczego nie warto jeść tapirów. A na koniec Léopold Chauveau zaserwuje nam historię o olbrzymie, który stał się wegetarianinem. Tak uważny czytelniku, ostatnia bajka nie jest o zwierzątkach. Zostałam przyłapana na kręceniu.

To co łączy te wszystkie opowieści to porządna dawka absurdu. Léopold Chauveau nie zawsze przestrzega zasad, dlatego jego foczka może kilkukrotnie okrążyć ziemię, a szyja żyrafy zmienić długość dzięki odpowiedniej kuracji. Autor jest bezpośredni. Jeżeli uwięziony hipopotam chce się uwolnić z zamknięcia po prostu zjada strażnika; kiedy rekin jest głodny odgryza kawałek słonia; małpy bywają psotne i rzucają kokosami itp. Jest to może trochę inny kierunek niż ten, jaki obrali współcześni autorzy literatury dla dzieci, gdzie wszystko jest delikatne i musi przekazywać wartościowe treści. U Léopolda Chauveau jest po prostu zabawa w bezpiecznej bajkowej przestrzeni.

W dzieciństwie miałam z dziadkiem wieczorny rytuał. Kiedy go odwiedzałam zawsze opowiadał mi w łóżku bajki. Mój dziadek potrafił wymyślić bajkę dosłownie o wszystkim. Wysilałam wyobraźnie, żeby zadać mu coś trudnego, a on i tak po kilku chwilach zaczynał opowiadać. Te historie miały podobny klimat jak u Léopolda Chauveau. Tam ktoś mógł dostać rózgą, złamać, nogę, wpaść do rowu. I pamiętam, że się przecudnie przy tych opowieściach bawiłam. Czytając „Cudowne kuracje doktora Popotama” przypomniałam sobie po co właściwie czytamy dzieciom. Rozbudzamy ich wyobraźnie, ale tez nawiązujemy przepiękną relację. Relacje owianą mgiełką baśniowości i dobrej zabawy.

Moja ocena:

× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Cudowne kuracje doktora Popotama
Cudowne kuracje doktora Popotama
Leopold Chauveau, Grzegorz Kasdepke ...
8/10

Powszechne nadużywanie słowa „arcydzieło” mści się w takich właśnie przypadkach - gdy znajdujemy książkę, która naprawdę na nie zasługuje. Grzegorz Kasdepke "Cudowne kuracje doktora Popotama", o...

Komentarze
@zanetagutowska1984
@zanetagutowska1984 · 8 miesięcy temu
musze przeczytac, Łukasz Orbitowski mówił na spotkaniu autorskim o tej bajce ;)
× 1
@asiaczytasia
@asiaczytasia · 8 miesięcy temu
Polecam. To coś oryginalnego
× 1
Cudowne kuracje doktora Popotama
Cudowne kuracje doktora Popotama
Leopold Chauveau, Grzegorz Kasdepke ...
8/10
Powszechne nadużywanie słowa „arcydzieło” mści się w takich właśnie przypadkach - gdy znajdujemy książkę, która naprawdę na nie zasługuje. Grzegorz Kasdepke "Cudowne kuracje doktora Popotama", o...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Absurdalnie fantastyczna książka dla dzieci, w której z pewnością zakocha się niejeden dorosły! Trudno jednoznacznie określić czym są "Cudowne kuracje Doktora Popotama". To zbiór rewelacyjnie dobryc...

@alien125 @alien125

Pozostałe recenzje @asiaczytasia

Strychnica
Awangardowy horror

Jak definiujecie horror w literaturze? Pytam się o to, bo w wielu recenzjach książki, o której chcę wam opowiedzieć pada sformułowanie, że nie jest literaturą grozy, a f...

Recenzja książki Strychnica
Zagadki bytu
Wyjątkowo przystępny absurd

Uwielbiam teksty Sławomira Mrożka. Absurd w jego wydaniu wydaje się wyjątkowo przystępny, co uważam za atut, bo pisarze sięgający po groteskę i surrealizm lubią przekomb...

Recenzja książki Zagadki bytu

Nowe recenzje

Gdzie jest moja żona
Gdzie jest moja żona
@mommy_and_b...:

" [...] Przy­go­tuj mi­lion dolarów albo nigdy wię­cej jej nie zo­ba­czysz. Masz ty­dzień. Cze­kaj na dalsze in­struk­c...

Recenzja książki Gdzie jest moja żona
Marionetka
Marionetka
@mommy_and_b...:

" [...] Po­tra­fi­ła pod­jąć ryzyko, zrezygno­wać z własnego komfor­tu, a nawet przeciwstawić się woli najbliższych, by...

Recenzja książki Marionetka
Miłość aż po grób
Miłość aż po grób
@mommy_and_b...:

" [...] Uważam, że w kategorii lenistwa pobiłaś już wszystkie rekordy. Za moment zasłużysz na miano żeńskiej wersji Geo...

Recenzja książki Miłość aż po grób
© 2007 - 2024 nakanapie.pl