Złe miejsce recenzja

"Chciałam uciec, ale nie miałam dokąd wracać. Moje życie przed nim było piekłem. Przez chwilę żyłam złudzeniami, że uwolniłam się od przeszłości, ale prawda okazała się szokująca. Byłam kimś innym, niż myślałam. I nie uciekłam z piekła. Trafiłam w sam jego środek."

"Bardzo rzadko w całym moim życiu miałam poczucie bezpieczeństwa. Nie spodziewałam się, że znajdę to w takich okolicznościach. U boku człowieka, który mnie przerażał, a jednocześnie intrygował."

Autorka jak zwykle wjeżdża z grubym jak dla mnie tematem. Porusza zdecydowanie syndrom sztokholmski. Odkryłam, że zdecydowanie tego typu książki przypadły mi do gustu i chłonę je jak gąbka :) Główna bohaterka Blair trafia do świata pełnego intryg i manipulacji. Trafia do człowieka któy jest jej oprawcą, a jednak zaczyna się tam czuć całkiem dobrze. Być może nawet się w nim zakochuje lub tylko tak się jej wydaje. Jak się odnajdzie w tej sytuacji ? Blair jest rozchwiana emocjonalnie, nie może się na nic zdecydować, a jeśli już uważa, że będzie tak to nagle zmienia decyzję i jest inaczej. Nie każdemu ta bohaterka przypadnie do gustu. Być może wydarzenia związane z pracą dla ojca wywierają taki mętlik i zagubienie. Zdecydowanie nie było to nic dobrego. Phix... Oj ten Phix :) Zdecydowanie jak dla mnie ciekawa postać, intrygującą i wywołująca dreszczyk emocji. Jak dla mnie nie jest złym człowiekiem. Jaka będzie jego relacja z Blair ? Warto się samemu przekonać, oj warto. Jest też także jego prawa ręka czyli David i tu pojawia się dla mnie trochę nieścisłości z tą postacią, a mianowicie jakim cudem pracował on jeszcze dla ojca Blair, coś tu nie siadło.

Książka jest momentami brutalna, ale trzeba przyznać, że K.N Haner dobrze się czuje w takich klimatach. Podobała mi się bardzo, jest napisana fajnym językiem i dobrze się ją czytało. Wciąga i nie można się od niej oderwać, to jest to co lubię najbardziej. Ostatnie strony książki jak zwykle doprowadzają czytelnika na skraj wytrzymałości emocjonalnej :D Nie spodziewałam się niektórych zwrotów akcji.