DOGS recenzja

W dzisiejszym poście powrócimy do STAGS, gdzie Greer Macdonald usiłuje przygotować się do egzaminów i jednocześnie zapomnieć o tym, co wydarzyło się w Longcross. Jej zadaniem jest znalezienie dramatu, który mogłaby przygotować w ramach zaliczenia. Ktoś zamierza jej w tym pomóc i podsuwa, zaginiony rękopis "Wyspy psów" Bena Johnsona, czyli dramatu, który za panowania Elżbiety uznano za tak niebezpieczny, doprowadziło to do zniszczenia wszystkich jego egzemplarzy. Jednak z jego powodu dziewczyna musi wrócić do miejsca, którego z całych sił nienawidzi, czyli do Longcross Hall.

Jak tym razem zakończy się historia?

I muszę od razu powiedzieć, że przy pierwszym tomie bawiłam się świetnie, tak tutaj jest jeszcze lepiej! Uważam, że autorce ponownie udało się stworzyć niepowtarzalny klimat, który tym razem sprawił, że momentami po plecach przebiegały mi ciarki.

Wydaje mi się właściwie, że „DOGS” jest tak naprawdę dopiero preludium do kolejnej części. Głównie dlatego, że dowiadujemy się coraz więcej o ukrytych układach między wysoko urodzonymi i okazuje się, że „Wyspa psów” zaczyna zawierać coraz więcej analogii do faktycznych wydarzeń.

Poza tym mamy tu całkiem sporo akcji, zarówno tej dotyczącej rozwiązania zagadki, jak i relacji między bohaterami, które mnie osobiście bardzo ciekawiły. Dodatkowo pojawiają się także nowe postacie, które od początku mieszają i nie do końca są tymi, za których się podają.

Wydaje mi się również, że Greer staje się trochę mniej naiwna niż w poprzedniej części, co bardzo mi się podoba, bo zaoszczędziło mi westchnień i wywracania oczami. Poza tym należy też pamiętać, że jednak docelowa grupa odbiorców jest nieco młodsza ode mnie, a niech pierwszy rzuci kamieniem, kto w czasach nastoletnich nigdy nie zachował się nieracjonalnie.

A finał zwalił mnie z nóg. Dosłownie. Byłam zaszokowana i zaskoczona, co jest bardzo dobrym połączeniem. Poza tym mój apetyt na trzeci tom urósł do monstrualnych rozmiarów i nie mam pojęcia jak uda mi się przetrwać do następnej premiery, a znając życie będę musiała na nią sporo poczekać.

Dlatego też bardzo polecam wam sięgnąć po obydwie części i może już niedługo zaczniecie oczekiwać razem ze mną!