Powieści z gatunku New Adult, które jakiś czas temu przypadły mi do gustu, zazwyczaj opowiadają o trudnej, ale jakże pięknej miłości. Czasami jest to ta pierwsza, najsilniejsza miłość, a niekiedy kolejne, lecz już znacznie bardziej dojrzałe uczucie. Te książki przypominają mi czasy, gdy sama byłam nastolatką i przeżywałam swoje pierwsze sercowe wzloty i upadki. Być może właśnie dlatego taką sentymentalną radość odczuwam za każdym razem, jak tylko coś podobnego trafia w moje ręce. I tak było teraz przy lekturze Mony Kasten "Begin again".
Allie Harper nie miała łatwego dzieciństwa. Toksyczni, rygorystyczni rodzice, dom pełen sztywnych zasad i obłudy, fałszywi przyjaciele i zero przyjemności. By kategorycznie wyrwać się ze szponów tyrani, Allie postanawia wyjechać jak najdalej. Wybór pada na studia w Woodshill. Kwestia tylko znalezienie odpowiedniego lokum, co wcale nie jest takie proste. Jednak jedno z mieszkań szczególnie przypada jej do gustu, problemem jest tylko arogancki i zarozumiały współlokator. Ale czego się nie robi dla marzeń o wolności. Pozostaje jej wyłącznie dostosować się do dziwnych zasad Kaden'a White'a, a najważniejszą z nich jest fakt, że między nimi nigdy do niczego nie dojdzie! A jak wiadomo, Kaden jest niezwykle seksowny i pociągający. Im bliżej się poznają, tym wspólne pożądanie rośnie, co powoduje liczne scysje i ból. Jednak panna Harper się nie poddaje i odkrywa w tym niewzruszonym mężczyźnie całkiem nowe pokłady emocji i empatii. Czyżby to była ich wspólna szansa na piękną miłość? A może to tylko czysta gra dwojga spragnionych samotnych serc?
W tych ostatnich tygodniach ciąży,gdzie maluszek daje mocno o sobie znać, ciężko jest mi czerpać przyjemność z czytania, tym bardziej, że trafiałam na nieco mało atrakcyjne powieści. Wyjątkiem jest właśnie książka Mony Kasten, od której wprost nie mogłam się oderwać, stąd też pochłonęłam ją w jedno popołudnie. To wyjątkowa lektura, pełna wzruszeń i innych silnych emocji.
Urzekła mnie jej fabuła. Niby zwyczajna, gdyż mamy tutaj zbuntowanego chłopaka i "przeciętną" dziewczynę, niewinne i zakazane uczucie, trudną przeszłość i szansę na cudowną przyszłość. I jak to przeważnie bywa, jest i happy end. Tylko, że tutaj droga do pełni szczęścia usłana jest licznymi przeszkodami, całą masą bolesnych doznań, zranionych uczuć, ale nie można zapomnieć o silnej determinacji naszych bohaterów, ich zawziętości i wiary w cuda. W tej historii autorka porusza wiele ważnych problemów, z jakimi zmaga się ówczesna młodzież: brak akceptacji, zrozumienia, wsparcia, samotność, dążenie rodziców do ideału i stabilności majątkowej kosztem własnej rodziny. Jednym słowem brak miłości i bezpieczeństwa w najbliższym gronie.
Jak się okazało, pomyślność tej fabuły zależała przede wszystkim od wyjątkowości oraz postawy samych bohaterów. I to nie tylko tych głównych, ale i drugoplanowych. Ale zacznijmy od naszej zakochanej pary. Ona- dziewczyna z dobrego domu, zagubiona, zlękniona, pragnie tylko wolności wyboru. Niezwykle emocjonalna, ale i w odpowiednim momencie dość odważna. Odizolowana od toksycznych rodziców, stara się otworzyć na nowe znajomości, przygody i wyzwania. W innych widzi przede wszystkim to, co dobre, choć ukryte. On- pewny siebie, egoistyczny, przystojny, wyluzowany. Typowy Cassanova. Ale to tylko pozory, bo w głębi jest romantyczny, wrażliwy i dba o przyjaciół. Możliwe, że kiedyś coś mu się przydarzyło. Coś, co zmieniło go w aroganckiego dupka. No i są jeszcze ich przyjaciele- lojalni, troskliwi, zawsze na posterunku. W krytycznych momentach to oni stawali się dla naszej pary kochanków wsparciem i ostoją spokoju. Nie poddawali się, bo wierzyli w ich wspólne dobro i przeznaczenie. Mieć takich wiernych towarzyszy niedoli to prawdziwy skarb.
W tej powieści cały czas coś się działo. Wzajemne relacje pomiędzy postaciami były pełne dynamiki, ekscytacji, zadziorności i ognia. Żal, strach, samotność, ból, a do tego pożądanie, szczęście i potrzeba miłości. Mimo wszystko, mimo przeciwności losu, trudnej przeszłości i cierpienia. To one powodowały, że akcja była atrakcyjna, pobudzająca i wciągająca, choć przewidywalna. Ale tutaj chodziło o wspólne przeżywanie wzlotów i upadków wraz z naszymi bohaterami, uczestnictwo w ich życiu, zmianach, jakie się dokonywały, sposobie ich myślenia oraz każdym wyborze, jakiego musieli dokonać. Co oczywiście z miłą chęcią uczyniłam, w pełni oddając się tej lekturze.
Podsumowując, "Begin again" Mony Kasten to niezmiernie przyjemna, przejmująca i silnie emocjonująca powieść. Powieść o trudach dorastania, potrzebie zrozumienia, pragnieniu miłości i przyjaźni. Powieść, która ma piękną i wzruszającą fabułę, która w odpowiednich momentach rozgrzewa nasze serca, a tam gdzie trzeba, daje do myślenia. Jest to wspaniały początek serii "Begin", w którą zamierzam się zaopatrzyć w najbliższej przyszłości, gdyż jest ona tego warta!
50 000 sprzedanych egzemplarzy w Niemczech. Mona Kasten ‒ autorka z europejskich list bestsellerów nareszcie w Polsce! Allie ‒ świeżo upieczona studentka ‒ przybywa do obcego miasta, by rozpocząć stud...
50 000 sprzedanych egzemplarzy w Niemczech. Mona Kasten ‒ autorka z europejskich list bestsellerów nareszcie w Polsce! Allie ‒ świeżo upieczona studentka ‒ przybywa do obcego miasta, by rozpocząć stud...
Ostatnio czułam ogromny przesyt książkami z gatunku fantasy, dlatego sięgnęłam po serię książek Mony Kastem „ Begin Again”. Już spotkałam się z tą autorką , czytając serię „ Save me” i bardzo spodoba...
Allie planuje rozpocząć nowe życie. Szkoła z daleka od rodzinnego domu i mieszkanie na własny rachunek to coś co sprawia że uśmiech pojawia się na jej twarzy. Nie ma zbyt dobrych wspomnień jeśli chod...
@emilusienka5
Pozostałe recenzje @Wiejska_bibliote...
„Dziewczyna w spektrum” Ewa Furgał
Tytuł: „Dziewczyna w spektrum” Autor: Ewa Furgał Gatunek literacki: biografia, autobiografia, pamiętnik Wydawnictwo: Biała Plama Ilość stron: 185 @Obrazek Czy ...
Tytuł: „Pochwała Głupoty w XXI wieku” Autor: Bartosz Małecki Gatunek literacki: poradnik Wydawnictwo: Wydawnictwo M23 Ilość stron: 192 Premiera: 21 listopada 2...