Biała jak mleko, czerwona jak krew recenzja

Biała jak mleko, czerwona jak krew

Autor: @Natula ·3 minuty
2011-09-29
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Życie jest pełne kolorów, poczynając od czasu, który zmienia się w rytm odcieni mijających pór roku, po każdą myśl, każde uczucie, któremu jesteśmy w stanie przypisać idealnie pasującą mu barwę.
„Biała jak mleko, czerwona jak krew” pulsuje mocą dwóch skrajny kolorów, tak bardzo różniących się, a jednoczenie tak doskonale do siebie pasujących. Opisywana historia to emocje i jeszcze raz emocje. Każde zdanie brzmi jak rytm naszego wnętrza, czytanie jest proste, bo uczucia nie potrzebują skomplikowanych słów.

Alessandro D'Avenia, jest odkryciem włoskiej literatury. Pracuje jako nauczyciel w liceum w San Carlo w Mediolanie, inspirację czerpie z kontaktów z młodzieżą i z życia, bo jak twierdzi: „ Życie ma zawsze najlepszy copyright, jest autorem niezliczonych scenariuszy w których występujemy jako postacie otwarte na miłość i zdolne do kochania”.
Nie sposób nie zgodzić się z autorem – życie ze swoją nieprzewidywalnością, pisze zaskakujące historie, a dzięki talentowi ludzi, którzy potrafią przelać emocja na papier dostajemy wyjątkowe książki, takie jak „Biała jak mleko, czerwona jak krew”

Tak oto, dane nam jest poznać szesnastoletniego Leo, chłopak ma lekko niepokorną duszę, bywa bezczelny, ale jest też odważny. Otaczający świat i wszelkie emocja opisuje kolorami.
Błękit to kolor przyjaźni, jest jak niebo i woda, jak oczy czarnowłosej Silvi, przyjaciółki, która zawsze zrozumie i wysłucha, nie oczekując nic w zamian.
Biel to kolor który nie ma granic. Leo nie znosi bieli, bo biel to cisza, jest niczym.
Czerwień to miłość, jest jak krew, marzenia...miłość to śliczna ognistoruda Beatrice, w zieleni jej oczu Leo odnajduje spokój.
Kolory przenikają się, tworząc oryginale mozaiki, często powodują zamęt w życiu chłopaka, jednak będą towarzyszyć mu przez cały okres dojrzewania oraz w chwilach poznawania życiowych tajemnic.

Jak być sprawiedliwym dla książki i jakimi słowami opisać jej magię?.
Powieść określana jest jako współczesne Love Story, nie bez powodu – opowiada o aspektach które są szczególnie bliskie sercu, o tajemnicy miłości. Z tym że miłość rzadko kiedy nie boli, a w przypadku kiedy okrutny los nie wykazuje krzty zrozumienia i współczucia, rzucając kłody pod nogi, można tylko płakać i prosić...o cud.
Narratorem jest Leo, porwę się na stwierdzenie, że ta książka to pamiętnik. Młodzieniec pozwala nam wkroczyć w swój świat, pełen chaosu i rozterek. Obserwujemy Leo, mamy okazje poznać jego codzienność i sytuacje które powodują jak chłopak powoli zmienia się, dojrzewa, analizuje.
Podoba mi się jak autor ukazuje świat współczesnej młodzieży, podkreślając rolę osób, które nie zrażając się przeciwnościami, tłumaczą i uczą życia . Wydaje się że nastolatki otoczone technicznymi nowinkami, opętane internetem i uzależnione od telefonów komórkowych z szybkim słownikiem T9, nie mają żadnych wartości, ani grama szacunku do innych ludzi, a tak niewiele trzeba żeby na życie spojrzeć innymi oczami, wystarczy mądry nauczyciel taki jak choćby książkowy belfer o niewdzięcznej ksywce „Naiwniak”.
Książka zawiera w sobie piękne zwroty, głębokie myśli i niestety tutaj troszkę zgrzyta. Nie do końca pewne kwestie wypowiadane przez Leo pasują do mentalności szesnastolatka, autentyczniej brzmiałyby w ustach profesora filozofii niż u dorastającego chłopca. Oczywiście ten poślizg nie ma większego znaczenia w odbiorze książki, dlatego że czytając, skupiamy się na emocjach, które kumulują się w nas żeby wybuchnąć w najmniej oczekiwanym momencie, bo historia Leo, nie jest łatwa, porusza takie tematy jak: wiara, cierpienie, strata, śmierć, zagubienie.
„Biała jak mleko, czerwona jak krew” to książka intrygująca, zawierająca w sobie refleksje na temat życia, ukazuje też siłę i słabości tkwiące w młodym człowieku. Powieść czyta się jednym tchem, jest napisana prostym językiem, bez zbędnego patosu, pomimo że opowiada historię szesnastolatka to zawiera w sobie uniwersalne prawdy. Polecam ją każdemu czytelnikowi, ta powieść nie ma limitu wieku.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-01-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Biała jak mleko, czerwona jak krew
Biała jak mleko, czerwona jak krew
Alessandro D'Avenia
7.9/10

Współczesne Love Story. Historia pierwszej miłości. Ale miłość to coś innego. Miłość nie daje spokoju. Miłość jest bezsenna. Miłość obdarza siłą. Miłość jest szybka. Miłość jest jutrem. Miłość to tsu...

Komentarze
Biała jak mleko, czerwona jak krew
Biała jak mleko, czerwona jak krew
Alessandro D'Avenia
7.9/10
Współczesne Love Story. Historia pierwszej miłości. Ale miłość to coś innego. Miłość nie daje spokoju. Miłość jest bezsenna. Miłość obdarza siłą. Miłość jest szybka. Miłość jest jutrem. Miłość to tsu...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książka pt. "Biała jak mleko, czerwona jak krew" leży i kurzy się na mojej półce już od dobrych, kilku lat. Mogę się nawet śmiało pokusić o stwierdzenie, że z nieprzeczytanych książek ona najwięcej cz...

@Madame_K @Madame_K

Słowo „kochać” jest czasownikiem, nie rzeczownikiem, nie odnosi się do konkretnej, raz na zawsze określonej rzeczy, ale ulega zmianom, rozwija się lub kurczy, podnosi lub zapada (…). Łatwo się pomylić...

@nieidentyczna @nieidentyczna

Pozostałe recenzje @Natula

Rzeźnik
Między prawdą a fikcją

Do tej książki podchodziłam jak pies do jeża, ale raz kozie śmierć. Zaznaczam, że historia Józefa Cyppka była mi znana, więc do powieści usiadłam już z pewnym obrazem, a...

Recenzja książki Rzeźnik
Satyricon
Wszystko ma swoją cenę

Co sprawiło, że skusiłam się na „Satyricon”? Po pierwsze, ostatnio ciągle wałkowałam jakąś makabreskę...psychopaci, kaci, wariaci, no ile można? Po drugie, zaintrygował ...

Recenzja książki Satyricon

Nowe recenzje

100 największych tajemnic świata
Tajemnice w formie ciekawostek...
@Robwier:

Widząc tak frapujący tytuł, spodziewałem się znaleźć w tej książce naprawdę zapierające dech w piersiach informacje. Na...

Recenzja książki 100 największych tajemnic świata
Josie Kałb
Jak to dawniej we dworze cadyka bywało...
@Antytoksyna:

Pierwsza powieść Izraela Jozuego Singera wydana w 1934 r., ogromnie mnie zaskoczyła. W tym miejscu można postawić pytan...

Recenzja książki Josie Kałb
Pocałuj mnie, Artemido
"Pocałuj mnie, Artemido"
@nsapritonow:

Agnieszka Lingas-Łoniewska po raz kolejny udowadnia, że jej twórczość to prawdziwy majstersztyk wśród współczesnej lite...

Recenzja książki Pocałuj mnie, Artemido
© 2007 - 2024 nakanapie.pl