Zła miłość recenzja

„Bo piórem też można przebić skorupkę”

Autor: @Sil ·2 minuty
2011-03-02
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Widzieliście kiedyś film „Efekt motyla”? Jest chłopak i jest dziewczyna. Jest wielka, wszechogarniająca miłość. Są wyznania i przysięgi, że już na zawsze razem, że nigdy osobno. Jest wycieczka. Jest wypadek. Jest strata najbliższej osoby. Jest ogromna rozpacz i obsesyjne pragnienie cofnięcia wskazówek zegara, tak, by odmienić okropną przeszłość. Podejmowane są przeróżne decyzje, które pociągają za sobą zmiany, ale nie takie, jakich chciano. Po obejrzeniu filmu człowiek wie jedno – przeszłości zmienić się nie da. Nieważne jak mocno się chce, nieważne jak wielkie ma się moce. Każda zmiana pociąga za sobą szereg konsekwencji, które w efekcie oddalają zamiast przybliżać do upragnionego celu.
„Zła miłość” Aleksandra Sowy to według mnie, właśnie taka współczesna książkowa wersja „Efektu motyla”. Może nie dosłownie, może z nieco innym przesłaniem, ale z bardzo podobnym motywem przewodnim.
W noweli tej poznajemy sześcioletnią Anię, która przeżyła niezwykłą przygodę. Przygodę w trakcie snu. Poznała w nim chłopca, którego demoniczne wręcz zdolności umożliwiły im podróż w czasie i przestrzeni. I tak oto rozpoczęła się ich wspólna wędrówka po obrazach fotografa snów. Cel był jeden – Ania musiała sobie przypomnieć. Przypomnieć coś bardzo ważnego. Najważniejszego. Ale przypomnieć musiała sobie sama.
Obrazy przedstawione przez autora, budzą w człowieku swego rodzaju konsternacje. Nic nie jest do końca zrozumiałe. Nic do końca nie jest logiczne. Ania i chłopiec spotykają wielu bardzo podobnych do siebie ludzi, na różnych etapach dorosłego życia. Akcja ciągle się zmienia, brak w niej chronologii, ale to ma swój, głębiej ukryty, sens. Chłopiec zaczyna chorować, wygląda coraz gorzej, a Ania nie rozumie dlaczego.
Przyznam szczerze, że miałam problem z nadążeniem za fabułą. Przez większą część opowiadania przez głowę przelatywała mi myśl „O co tu chodzi?”. Diabeł jednak zawsze tkwi w szczegółach, a morał odkrywamy (zarówno w sobie jak i na stronicach książki), dopiero pod sam koniec. Tak jest i w przypadku „Złej miłości”. Finiszując, rozjaśnia nam się umysł i wszystkie niezrozumiałe dotąd szczegóły, niczym rozsypane elementy układanki, zaczynają tworzyć jedną spójną całość.
Nie będę ukrywała, że były rzeczy, które drażniły mnie w tej opowieści. Przez większość czasu, akcja jest niezrozumiała i nie ma większego sensu. Czytelnik gubi się w natłoku zdarzeń i nie wie, gdzie się w danej chwili znajduje. Miejscami słownictwo, zdolności i tok myślenia malutkiej Ani, przekraczają wszelkie granice i ma się ochotę krzyczeć: „Przecież to dziecko, narrator, ma tylko sześć lat!”. Nie ma jednak skutku bez przyczyny. Kończąc książkę już wiemy, czemu była napisana tak, a nie inaczej, czemu wydarzenia przedstawiano w taki, a nie inny sposób. Nagle wszystko staje się logiczne. I choć uważam, że książka jest totalnie zakręcona, to jednak z czystym sumieniem mogę ją polecić. Polecam ją tym, którzy lubią się w lekturze tak zagubić, by odnaleźć się dopiero na samym końcu. Polecam tym, którzy lubią książki z morałem. Polecam w końcu tym, którzy w wirze codzienności znajdą chwilę wytchnienia i będą chcieli się zatracić w czymś zupełnie nie z tej ziemi.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zła miłość
4 wydania
Zła miłość
Aleksander Sowa
7.7/10

Przypowieść dla dorosłych o tym, co w życiu najważniejsze. O pięknie, przeznaczeniu, grzechach czy samotności. Zainspirowana snem historia pewnej miłości, która zdarzyła się kiedyś naprawdę... Nie prz...

Komentarze
Zła miłość
4 wydania
Zła miłość
Aleksander Sowa
7.7/10
Przypowieść dla dorosłych o tym, co w życiu najważniejsze. O pięknie, przeznaczeniu, grzechach czy samotności. Zainspirowana snem historia pewnej miłości, która zdarzyła się kiedyś naprawdę... Nie prz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Zła miłość" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Aleksandra Sowy. Zastanawiam się czy to dobry wybór na początek, ponieważ słyszałam pozytywniejsze opinie o innych książkach tego autora. Jak na t...

@Black_Vampire @Black_Vampire

Jak wiadomo nie od dziś niezbyt przepadam za polskimi autorami. Jak dla mnie nie mają wyobraźni i talentu (oczywiście nie wszyscy). Ostatnio spotkała mnie miła niespodzianka i spotkałam się z książką,...

@Twilightowa @Twilightowa

Pozostałe recenzje @Sil

Polska kuchnia domowa
Kartoflana w zupełnie nowym wydaniu

„Polska kuchnia domowa” Małgorzata Caprari wyd. Świat Książki rok: 2012 str. 274 Ocena: 5/6 Przypuszczam, że to może robić się już nudne, ale nic na to nie poradzę, że u...

Recenzja książki Polska kuchnia domowa
Dieta Sokowa
Żadnych wymówek

„Dieta sokowa. Zdrowe odchudzanie” Jason Vale wyd. Studio Astropsychologii rok: 2012 str. 224 Ocena: 5/6 Walczą we mnie dwie sprzeczności – pasja gotowania i… nieustanne...

Recenzja książki Dieta Sokowa

Nowe recenzje

Święte zło
Święte zło
@Malwi:

„Święte zło” Tomasza Wandzela to wciągająca opowieść o prywatnej detektyw Róży Wielopolskiej – kobiecie sprytnej, intel...

Recenzja książki Święte zło
Czekałam na ciebie
Czekałam na ciebie
@kd.mybooknow:

Hejka, Iskierki Książkowe! 🔥 Czy zdarzyło Wam się czekać na miłość, która wydawała się nierealna? Magdalena Krauze zafu...

Recenzja książki Czekałam na ciebie
25 grudnia
Ból i strach przed świętami
@kawka.zmlekiem:

Współpraca Recenzencka @wydawnictwojaguar @smiths.k.k Witajcie Moliki .... Za co lubicie święta? Ja uwielb...

Recenzja książki 25 grudnia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl