Karuzela uczuć recenzja

Bo życie karuzelą uczuć jest...

Autor: @Betsy ·3 minuty
2012-03-31
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Tak wiele pytań nasuwa się na język po przeczytaniu książek Jodi Picoult. I nie są one wcale proste. Tak wiele rzeczy wydaje nam się prostych i zwyczajnych, a jednak z czasem ukazując nam się w zupełnie innym świetle, rozważamy na temat ich prawdziwości. „Karuzela uczuć” tej właśnie autorki jest dosłowną świątynią wątpliwości i emocji, jakich czytelnik uświadczy. Do końca nic nie jest pewne, a kiedy wyrok już jest prawie ogłoszony, nastaje chwila niepewności i totalne zaskoczenie…

Emily i Chris od dziecka byli nierozłączni, tak jak od kilkunastu lat ich rodzice. Najpierw byli kolegami, później przyjaciółmi, aż w końcu zostali parą. Łączyła ich silna więź, nierozerwalna, której wszyscy im zazdrościli. Jednak jeden nocny telefon do ich rodziców może zburzyć świat obu rodzin.

Emily umiera od postrzału w głowę, Chris zostaje ranny i przewieziony do szpitala. Nikt nie wie, co się stało, jedynymi świadkami owego zdarzenia byli oni sami. Z czasem Chris zostaje posądzony o morderstwo swojej dziewczyny, a proces o udowodnienie winy stanie się jednym z wielkich wydarzeń. Tylko że prawda okaże się znacznie bardziej zaskakująca, a sam wyrok adekwatny do czynu. Czy został on popełniony i przez kogo… to trzeba przeczytać.

Od pierwszej przeczytanej książki Jodi Picoult z miejsca stałam się jej ogromną fanką. Każda książka jest starannie przez nią dopracowana, nie ma w nich miejsca na głupie błędy. Fabuła jasno określona i doskonale opisana do samego końca – najlepsza cecha, jaką może mieć w sobie autor książek. Tutaj właśnie, w tej oto książce, wszystko jest jasno i klarownie napisane. Wspomnienia, uczucia bohaterów, cały proces sądowy Chrisa autorka opisała szczegółowo, w sposób detaliczny, a zarazem nie przesadzony, dzięki czemu czytelnik nie nudzi się, a zagłębia się w lekturę jeszcze mocniej. Właśnie te dokładne sytuacje, jak wygląda proces, jak wygląda postępowanie w śledztwie, jak wygląda pobyt w więzieniu, a nawet jak mogą czuć się bohaterowie sprawiają, że śledzimy akcję z zapartym tchem i nieodpartą chęcią poznania prawdy.

Książka porusza ważne elementy w naszym życiu. Przede wszystkim uczucia, silne uczucie międzyludzkie. Miłość Emily i Chrisa nie była czymś banalnym, nie była jedynie zauroczeniem dwojga nastolatków. Od dziecka byli skazani na siebie, wszędzie bywali razem, a ich uczucie rosło w siłę, aż w końcu przerosło ich oboje. Motywy ich działań, zwłaszcza tej dwójki, były uargumentowane, a jednak budziły niemałe wątpliwości, ja jako czytelnik nie raz dziwiłam się bądź uśmiechałam, czytając opisy ich wspólnie spędzanego czasu. To było piękne a zarazem przykre, dramatyczne i jednocześnie zrozumiałe. Taka karuzela uczuciowa.

Wszyscy bohaterowie zostali wykreowani przez autorkę naprawdę dobrze. Nie było w nich miejsca na sztuczność, byli zwyczajni, jak my, prawdziwi ludzie. Odczuwali najróżniejszy rodzaj emocji, radzili sobie każdy na swój sposób. Dzięki temu łatwo jest się wczuć w ich sytuację, postawić się na ich miejscu i spróbować zrozumieć postępowanie. W ciągu lektury dzieje się to niejednokrotnie, wciąż starałam się zbliżyć myślenie do myślenia bohaterów i dzięki temu rozumiałam więcej niż mogłoby mi się wydawać. Coś naprawdę uderzającego…

Podsumowując, naprawdę świetna książka. Poruszane w niej tematy są ściśle podobne do codziennego życia, więc samo to sprawia, że czyta nam się przyjemnie. I taki wniosek mi się nasunął przed momentem, kiedy po raz setny czytałam tytuł, a w głowie wciąż dźwięczy mi fabuła książki: Nasze życie jest jak karuzela - wciąż pędzi, ale kiedyś się zatrzymuje. I może być zatrzymane przez kogoś innego. A nam niestety pozostaje się z tym pogodzić i wierzyć, że gdzieś po środku tego leży ukryta prawda…
Polecam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-03-31
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Karuzela uczuć
3 wydania
Karuzela uczuć
Jodi Picoult, Anna Bańkowska
8.7/10
Cykl: Kolekcja Jodi Picoult, tom 23

Wciągająca i trzymająca w napięciu powieść o dramacie dwóch rodzin. Przez osiemnaście lat rodziny Harte'ów i Goldów mieszkały po sąsiedzku, dzieląc ze sobą wszystkie radości i smutki życia. Ich dziec...

Komentarze
Karuzela uczuć
3 wydania
Karuzela uczuć
Jodi Picoult, Anna Bańkowska
8.7/10
Cykl: Kolekcja Jodi Picoult, tom 23
Wciągająca i trzymająca w napięciu powieść o dramacie dwóch rodzin. Przez osiemnaście lat rodziny Harte'ów i Goldów mieszkały po sąsiedzku, dzieląc ze sobą wszystkie radości i smutki życia. Ich dziec...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wiele słyszałam o Jodi Picoult, od różnych osób. Każda z tych opinii była bardzo pozytywna, więc postanowiłam w końcu sama sprawdzić, czy naprawdę jest czym się aż tak zachwycać. Pierwsza jej książka...

AN
@Leanika

Gdy jesteś z kimś bardzo długo, wydaje Ci się, że jesteście jedną osobą. I nikt, ani nic, nie może Was rozdzielić. Bez tej osoby.. będziesz powoli umierał od środka. Gdyby ktoś życzył Ci, aby ta osoba...

@loho14 @loho14

Pozostałe recenzje @Betsy

Druga runda
Warto dać sobie drugą szansę.

Stracić bliską osobę w najmniej oczekiwanym momencie to jedno. Ale jak poradzić sobie później? Czy żałoba ma trwać wiecznie? Jak zrobić krok do przodu, by znów żyć jak...

Recenzja książki Druga runda
Ostatnia prowokacja
Coś zawsze może pójść nie tak...

Powieść detektywistyczna i humor? Takie klimaty uwielbiam. Zwłaszcza, jeśli wątek detektywistyczny jest dobrze rozwinięty – za idealną zagadkę właśnie pokochałam czyta...

Recenzja książki Ostatnia prowokacja

Nowe recenzje

Zimowa Księga Ludmiły
Zimowe wspomnienia
@maciejek7:

"Zawsze fascynowało mnie, jak jedna osoba albo jedno na pozór nieistotne wydarzenie potrafi sprawić, że nasze życie skr...

Recenzja książki Zimowa Księga Ludmiły
Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Jak stworzyć idealny romans historyczno-bridger...
@wilisowskaa...:

Książka „Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni” jest językowo współczesna, pomimo akcji dziejącej się w 1816 roku. Je...

Recenzja książki Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie