Valeria w lustrze recenzja

Bohaterom brakuje czegoś...

Autor: @w_swiecie_ksiazek ·2 minuty
2021-01-31
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„To, co robimy i mówimy, jak patrzymy, jakim tonem wypowiadamy słowa, to wszystko coś o nas mówi”.
Piszę tę recenzję od razu po przeczytaniu książki, czego zazwyczaj staram się nie robić. Jednak skoro już jestem chora i leżę w łóżku, to na coś wykorzystam ten czas.
Chciałabym powiedzieć, że „Valeria w lustrze” mnie zachwyciła, jednak tak nie jest. To znaczy nie do końca. Mam mieszane uczucia, co do tej historii.

Przede wszystkim tę książkę trzeba czytać, wyłączając mózg, by nie analizować pod kątem logiki zachowań bohaterów. Nie trzeba się skupiać zbytnio na fabule, bo zbyt dużo się nie dzieje. Mamy cztery przyjaciółki i czytamy o ich perypetiach, które często związane są z mężczyznami. Początkowo wszystkie bohaterki nie przypadły mi do gustu, jednak po przeczytaniu całości nie każda była taka pusta. Najbardziej polubiłam Nereę, bo jest taka najspokojniejsza z nich wszystkich. Moją sympatię zyskała także Carmen, która musiała „walczyć” z przyszłą teściową. Co do Loli, to wiecie zawsze musi być taka przyjaciółka w książkach, która jest zadeklarowaną singielką, lubiącą jednorazowe przygody i takie tam. I może nie do końca mi odpowiadała, to jednak spodobała mi się jej bezpośredniość i humor. Tytułowa Valeria mnie irytowała i jej mówię stanowcze nie. Ta kobieta nie wie, czego chce, często przeczy sama sobie i ma jakieś rozdwojenie jaźni. Chce być szczęśliwa, ale zawsze znajdzie sobie jakiś błahy powód, bo taką nie być. Jej związek z Victorem opiera się głównie na jednej rzeczy i szczerze mówiąc, nie spodziewałam się tylu takich scen. Rozumiem, mogły być dwoje, trzy, ale tutaj było stanowczo za dużo i w dodatku nuda, przerzucałam wtedy kartki. Valeria jest po prostu jednym wielkim chodzącym pytajnikiem. Jedna z jej psiapsiółek określiła ją mianem tej rozsądnej, no ja nie wiem, bo jej wybory życiowe na to nie wskazują. Często odnosiłam wrażenie, że wszystkim w tej książce brakuje jednego ważnego narządu w głowie – mózgu. Wielokrotnie podkreślone jest jaki ten Victor cudowny i wspaniały i jak bardzo Valeria jest wyjątkowa, skoro porzucił swe dawne nawyki. Porzucił, ale nie na długo… Super, że facet taki świetny, tylko po co cały czas o tym przypominać?

Najbardziej przeszkadzał mi brak zaznaczenia z czyjej perspektywy, czytam. Jeden akapit był oczami Valerii, a następny już jest narracją trzecioosobową o Loli, Carmen lub Nerei. Zdarzało się jeszcze, że Valeria posiadała jakieś nadprzyrodzone zdolności i wiedziała, co w danej chwili robi ktoś tam, jak wygląda, chociaż jej przy tym nie było. Normalnie czy ona jest jakąś wróżką?

Były momenty, kiedy miałam ochotę rzucić książkę w kąt, jednak były też takie, kiedy naprawdę super się przy niej bawiłam i nawet się uśmiałam.
Nie wiem, czy polecam. Najlepiej samemu przeczytać i wyrobić sobie zdanie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-01-30
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Valeria w lustrze
2 wydania
Valeria w lustrze
Elísabet Benavent
7/10
Cykl: Valeria, tom 2

Uzależniająca, przezabawna, sugestywna i zmysłowa Hiszpanka wraca, by zawładnąć twoją głową, rozśmieszyć cię, pozwolić opłakać swoje bolączki oraz pomóc uwierzyć w miłość! Valeria jest w emocjonal...

Komentarze
Valeria w lustrze
2 wydania
Valeria w lustrze
Elísabet Benavent
7/10
Cykl: Valeria, tom 2
Uzależniająca, przezabawna, sugestywna i zmysłowa Hiszpanka wraca, by zawładnąć twoją głową, rozśmieszyć cię, pozwolić opłakać swoje bolączki oraz pomóc uwierzyć w miłość! Valeria jest w emocjonal...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Druga część perypetii życiowych bohaterek, które poznaliśmy w poprzednim tomie. Valeria, Lola, Carmen i Nerea, każda z nich stoi na życiowym zakręcie. Chociaż różnią się od siebie czasem jak dzień i ...

@krecimnieczytanie @krecimnieczytanie

Hej, hej! Dzisiaj mam dla Was kilka słów o książce, która spowoduje u Was salwy śmiechu! Ciekawi? Zapraszam dalej! "Valeria w lustrze" to drugi tom przygód szalonej i zabawnej Hiszpanki. Tak, trze...

@WystukaneRecenzje @WystukaneRecenzje

Pozostałe recenzje @w_swiecie_ksiazek

Którędy do raju
Po prostu przeczytaj i poczuj...

Zwyczajny dom, zwyczajni ludzie na emigracji w Niemczech. Wakacje, które miały być chwilą wytchnienia, były czymś zupełnie odwrotnym. Książka o tym, jak nic nie jest pew...

Recenzja książki Którędy do raju
O włos
Początek czegoś nowego....

„O włos” to pierwszy tom nowej serii Katarzyny Bondy z detektywem Jakubem Sobieskim w roli głównej. Jest to dość dobry kryminał i obiecujący początek serii, którą z przy...

Recenzja książki O włos

Nowe recenzje

Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Świeży, oryginalny i pełen humoru kryminał, w k...
@burgundowez...:

Jeśli sądzicie, że widzieliście już wszystko w literaturze kryminalnej, „Glennkill. Sprawiedliwość owiec” udowodni Wam,...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Noc spadających gwiazd
Magiczna noc
@ela_durka:

Jakiś czas temu miałam okazję, a w zasadzie wielką przyjemność przeczytać powieść "Nowe życie Kariny" pani Marty Nowik....

Recenzja książki Noc spadających gwiazd
Wzgórze psów
Recenzja książki "Wzgórze psów" Jakuba Żulczyka
@natala.char...:

Jakub Żulczyk w Wzgórzu psów zabiera czytelników na mroczną podróż do małego miasteczka, które skrywa więcej tajemnic, ...

Recenzja książki Wzgórze psów
© 2007 - 2024 nakanapie.pl